Matko kochana! Chyba jeszcze zadne pierogi mnie tak nie wymeczyly! :) Caly czas balam sie, ze cos nie wyjdzie, a potem, ze to, co wychodzi wyglada raczej dziwnie! :) Z podanych proporcji wyszly mi dokladnie 53 'torebeczki', wykrawane 8cm foremka. Niestety kilka padlo w boju... Bo sa wredne! Przyklejaja sie do blatu, jesli nie jest NAPRAWDE mocno posypany maka, a potem przywieraja do dna garnka - trzeba szybko je zamieszac, a nie zajmowac sie nastepna partia, jak na przyklad ja... Poza tym, mimo, ze nie dalam papryczek chilli, byly dosc ostre i z mocnym posmakiem curry - dzieci odmowily wspolpracy, co sie nie zdarza zbyt czesto. :) A zamiast kozieradki dodalam kminu - byl mocno wyczuwalny i chyba lepszym pomyslem bylaby wersja mielona. Mysle, ze duzo zmienilaby swieza kolendra, ktorej, jak na zlosc, nie bylo w moim lokalnym sklepie i ratowalam sie mielona.
Jednym slowem: milo bylo poeksperymentowac i poznac cos nowego, ale z przyjemnoscia wroce do swojskich pierogow z kapusta i grzybami.
:):):):))))))))))))))))))))))))))
Przepis ze strony Beaty Pawlikowskiej
Składniki na ciasto:
Składniki na farsz:
(podaje z moimi zmianami)
Na patelni rozgrzać oliwę i podsmażyć nasiona kminu. Dodać cebulę, usmażyć ją na złoto, często mieszając. Dodać kurkumę, czosnek, imbir, kolendre i papryke. Smażyć przez 30 sekund. Dodać warzywa, smażyć aż staną się miękkie. Dodać pieprzu i przyprawy warzywnej. Dodać twaróg. Dodać mąkę ziemniaczaną rozmieszaną w łyżce wody. Dusić całość często mieszając. Kiedy nadzienie będzie gotowe, trzeba je ostudzić.
Ciasto zagnieść i wyrabiać przez ok. 10 minut. Przed rozwałkowaniem odstawić na co najmniej pół godziny, potem znów wyrobić, rozwałkować cienko i wycinać kółka. Na każde kółko nakładać łyżkę nadzienia i zalepić pośrodku jak torebkę.
Pierożki momo powinny zostać ugotowane na parze przez ok. 10 minut. Ewentualnie można je ugotować w wodzie, podobnie jak polskie pierogi.
No comments:
Post a Comment