Sunday, 3 April 2011

Sezon piknikowy oficjalnie rozpoczety i Horniman Muzeum cz.I

Tydzien temu, w niedziele, 27 marca 2011 roku, ropoczelismy oficjalnie nasz prywatny, domowy sezon piknikowy! :):):)))))))))))))
Sloneczko swiecilo przepieknie (aczkolwiek nieco zludnie, bo w cieniu wciaz bylo mocno chlodnawo), wiec spakowalismy bulki z serem, muffinki daktylowe :), pomidorki koktajlowe i soki w kartonikach i wyruszylismy sprawdzic, czy wiosna na pewno przyszla! :)
I zobaczyc, co dzieje sie w, niemal sasiedzkim, Horniman Muzeum. Wstyd sie przyznac, ale nie zajrzelismy tam od prawie 2 lat! A mamy jeden autobus i tylko okolo 30min drogi od drzwi do drzwi. Zlapalismy dwie sroki za ogon, bo muzeum otacza sliczny park, w ktorym jest nawet  miniaturowe zoo dla dzieciaczkow. Mielismy pecha - duza czesc parku byla zamknieta z powodu przedsezonowych robot i przygotowan, ale i tak mielismy gdzie zjesc nasz piknik. 
:):):):)))))))))))))))))))

Prosze bardzo: oto dowod, ze Pani Wiosna juz na dobre sie rozpanoszyla i na powrot Pani Zimy nie ma co liczyc :)




A samo muzeum? 
Horniman Museum & Gardens
100 London Rd
Forest Hill
London, SE23 3PQ
Bardzo, ale to bardzo przyjemne! Rozwija sie caly czas. Warto zajrzec na strone internetowa i sprawdzic weekendowe atrakcje. I tymczasowe wystawy. Stala jest czesc odpowiadajaca muzeum naturalnemu - z gablotami pelnymi owadow i wypchanych zwierzat, oraz, umieszczone gleboko w podziemiach, akwarium:
''Take a magical journey through rivers, seas and oceans in the Horniman's highly acclaimed Aquarium. Find out what's lurking in British ponds, get up close to exotic sea horses and jellyfish, be dazzled by a Pacific coral reef and explore an Amazonian rainforest.''









A Khodor byl zafascynowany... trujacymi zabkami! (A one chyba nim, bo nic kontaktu zostala nawiazana...) Na usprawiedliwienie trzeba dodac, ze stworzonka przesliczne! Akurat te - wsciekle niebiesciutkie. :):):)))))




No comments:

Post a Comment