Friday 30 October 2020

Wegański chlebek bananowy #2...

Przepis z bloga Domestic Gothess.

Składniki:
(blaszka okolice 10/20cm, czyli 8-10 plastrów/porcji)
 
2 szklanki (250g) mąki 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki soli
2/3 (110g) szklanki jasno-brązowego cukru

3 średnie banany
1/2 szklanki (125ml) neutralnie smakującego oleju (słonecznikowy, zwykła oliwa, stopiony kokosowy)
1/4 szklanki (60ml) mlekopodobnego napoju roślinnego (najlepszy jest sojowy)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki octu jabłkowego, albo z białego wina
 
  • Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
  • W sporej misce wymieszaj pierwszych 6 składników - wszystkie suche.
  • W osobnej misce widelcem rozgnieć dokładnie banany. Wymieszaj z olejem, mlekiem i ekstraktem.
  • Wlej mokrą mieszankę do suchej, dodaj ocet i szybko wymieszaj na w miarę gładkie ciasto - nie za długo. 
  • Przelej do wybranej foremki i piecz okolice 40-50 minut, lub do suchego patyczka. Przestudź 10 minut w foremce, wyjmij na kratkę i zostaw do ostudzenia. 
 
Notatki:
Lepiej jest używać ilości składników podanych w gramach, bo ta miara jest dokładniejsza. 
 
Ewentualne dodatki: 125g groszków czekoladowych, albo posiekanych orzechów, albo rodzynek, czy innych suszonych owoców.

Można mrozić. Przed jedzeniem rozmroź w temperaturze pokojowej i ewentualnie podgrzej lekko, przez 10 sekund, w mikrofali.

Tuesday 27 October 2020

'No fuss vegan. Everyday Food for Everyone' Roz Purcell

  

 Weganizm zawsze mi imponował. I znam sporo osób, które wybrały taki sposób odżywiania, czy to z powodów zdrowotnych, czy to etycznych. Ja za mięsem nie przepadam i wiele go u nas nie bywa, ale miałabym problem z obejściem się bez twarogu, sera, mleka, miodu, czy masła. No i bez jajek! 40-50 tygodniowo - byłyby bardzo trudne do zastąpienia. 
 Bardzo często jemy posiłki wegetariańskie, ale niestety wegańskie opcje wymagają dodatkowego wysiłku, i finansowego (te opcje są dużo, dużo droższe, nawet 4-5 razy), i fizycznego (często, żeby zebrać potrzebne składniki trzeba odwiedzić specjalistyczne sklepy). 
 Dlatego kiedy w okolicznym charity shop rzuciła mi się na oko książka zatytułowana 'No fuss vegan', czyli 'Wegańizm be zamieszania', kupiłam od razu, bez wielkiego namyślania się. 
Roz Purcell proponuje kolekcję śniadań, lunchy, obiadów, dodatków, przekąsek, chlebów i deserów przygotowywanych z w miarę podstawowych produktów. Placuszki z kukurydzy, kremowy kalafiorowy sos do maaronu, kalafior zapiekany z garam masala, chlebek bananowy, czy scones. Wszystko wymaga ewentualnie jednej modyfikacji - roślinnego napoju mlekopodobnego, zamiast wszędzie dostępnej krowizny.
Mnie bardzo spodobał się brownie ze słodkich ziemniaków, makaron z pesto groszkowym i 'no fuss dahl', czyli zupa z soczewicy z przyprawami - 'dal bez zamieszania'.    







Friday 23 October 2020

Owsianka orzechowo - miodowa, pieczona w papilotkach...

Przepis z bloga Life made sweeter.

Podobny pomysł: owsianka bananowa.


Składniki:
(na 12 sporych sztuk)

  • 1 1/2 szklanki mleka - krowizna jest ok, albo ulubione roślinne
  • 2 duże jajka
  • 1/4 szklanki miodu 
  • 4 łyżeczki stopionego oleju kokosowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/8 łyżeczki soli
  • 1/4 szklanki posiekanych orzechów + trochę do posypania po wierzchu (oryginalnie włoskie, u mnie laskowe)
  • 3 1/2 szklanki płatków owsianych


Rozgrzej piekarnik do 180stC.
Przygotuj 12 silikonowych papilotek, albo blaszkę na muffinki dobrze popryskaną nieprzywierającym spray'em do pieczenia.

W sporej misce, lub dzbanku, roztrzep widelcem mleko, jajka, miód, olej kokosowy i wanilię.
W osobnej misce wymieszaj płatki owsiane, cynamon, proszek do pieczenia, sól i orzechy.
 
Wlej mokrą mieszankę do suchej i dobrze wymieszaj. Rozdziel masę pomiędzy przygotowane papilotki, posyp pozostałymi orzechami i piecz 17-25 minut - do czasu, aż będą złotawe i sprężyste przy dotyku (u mnie - 20 minut).
 
Wyjmij na kratkę i zostaw do ostudzenia. 
 
 
Można mrozić - zamroź na tacy, lub talerzu i przechowuj w zamrażarce, w pudełku, lub woreczku. Przed jedzeniem rozmroź w temperaturze pokojowej i lekko podgrzej w mikrofali.

Tuesday 20 October 2020

Pikle-śmikle #2, czyli marchewka piklowana na szybko, w lodówce...

Przepis z bloga The Kitchn.

Składniki:
(na mniej-więcej 2 słoiki o pojemności około 500ml; ale zależy, jak ciasno układamy warzywa; w razie otrzeby wszystko jest bardzo łatwo podwoić, czy potroić)

około 500-600g marchewki na każdy słoik, pokrojonej na cienkie plasterki, albo w słupki

przyprawy
2 zabki czosnku, obrane i pokrojone na 2-3 grube plastry każdy
albo 1-3 suszone długie papryczki chilli 
ALBO
2-3 szczypty gorczycy (mniej-więcej)
kilka kulek pieprzu

zalewa
1 szklanka wody
1 szklanka octu (u mnie biały ocet destylowany; a w oryginale również jabłkowy albo ryżowy)
1 łyżka soli
1 łyżka cukru granulowanego

  1. Przygotuj słoik (-ki) i nakrętkę (-ki): umyj dokładnie gorąca wodą z płynem do mycia naczyń, a następnie przelej warzącą wodą i zostaw do ostudzenia i wyschnięcia, albo wytrzyj czystą ściereczką.
  2. Układaj warstwami plasterki, albo słupki marchewki, dorzucając od czasu do czasu czosnek i chilli, albo gorczycę i pieprz.
  3. Przygotuj zalewę: zagotuj wszystkie składniki, zamieszaj do czasu, aż cukier i sól się rozpuszczą. Wrzątek wlej do słoika - powoli, bo lubi pryskać. Pamiętaj, aby zostawić około 1cm wolnej przesterzeni przy szyjce słoika.
  4. Zakręć dokładnie, zostaw do ostudzenia, a potem wstaw do lodówki. Pikielki są gotowe po około 48 godzinach. W lodówce powinny wytrzymać nawet do 2 miesięcy (życzenia! ;) ), trzeba tylko pamiętać, że nie są pasteryzowane.  
 

Saturday 17 October 2020

Turystyczny Londyn, znany i odwiedzany #2: Museum of London...


Zacznę od 'nawiasem mówiąc' :) - zdjęcia nieco przestarzałe, sprzed jakichś 5 lat mniej więcej, co widać po malutkich, albo nawet nieobecnych, dzieciach. Oczywiście w znanym i pobliskim przybytku bywaliśmy często i gęsto w międzyczasie, ostatnio nawet w ubiegłym miesiącu, ale już nie miałam motywacji do kolejnych sesji fotograficznych.

150 London Wall
EC2Y 5HN
 
 Museum of London jest bardzo wygodnie ulokowane w samym centrum Londynu. W okolicy St.Paul's Cathedral, z Millenium Bridge, a za nim Tate Modern i Shakespeare's Globe.Jeśli ktoś ma zacięcie turystyczne i dobrze sprawy rozplanuje może nawet oblecieć wszystko w dzień.
 I ze sporym wyborem i restauracji/kawiarni i supermarketów - zależnie od czasu, ochoty i budżetu.
My często zabieramy coś z domu, dokupujemy herbatniki i chrupki, a potem jemy w dostosowanym do potrzeb grupowych 'picnic area', albo na jednej z ławek w ogrodzie, a czasami nawet w pobliskim Postman's Park.
 
Co zobaczymy w środku?
Historię Londynu oczywiście!
Od samego początku, czyli założenia miasta przez Rzymian ponad 2 tysiące lat temu, aż do XX wieku, z sufrażystkami, I i II Wojną Światową, z niesławnym 'Windrush' z późnych lat '40, aż do '70. Można wejść do celi przeznaczonej 200 lat temu dla osób niepłacących swoich długów, poczytać i pooglądać historię Great Fire z 1666 roku i Black Death z połowy XIV wieku, oraz spojrzeć na mapy wielkiego imperium z czasów królowej Victorii - w podziemiach jest rekonstrukcja ulicy wiktoriańskiej z typowymi zakładami, sklepami i usługami. 
Wystawy są ustawione chronologicznie i naprawdę nie można wiele przegapić (chyba, że bywa się tam często i leci do ulubionych kawałków...). 
 
 
ORGANIZACYJNIE:
Przy wejściu jest jedna kawiarnia, oferująca coś do zjedzenia, kawę i ciastko (drogo - ostrzegam!), a na samym dole druga - mniejsza, można zamówić kawę i coś do niej.
 
Wejście niepłatne, ale wszędzie rozmieszczone są skarbonki i punkty płacenia kartami z prośbą o datki (£5).
 
Sklep z pamiątkami na poziomie wejścia ma spory wybór drobiazgów i książek - można znaleźć magnesy lodówkowe dla dzieci, albo wielki historyczny tom za odpowiednie pieniądze.
 
 
 2020 rok i pandemia:
Wprowadzone zostało jednokierunkowe zwiedzanie, które specjalnie turystycznie nikomu nie szkodzi, ALE jest upierdliwe dla stałych bywalców - mus jest, trzeba lecieć po kolei za wszystkimi.
 
Bilety trzeba zarezerwować on-line i wydrukować, albo pokazać na ekranie telefonu, czy iPad'a, są skanowane przy wejściu i WYJŚCIU.
 
Najlepiej przyjechać rano, wydaje się, że popołudniami są spore kolejki, zwłaszcza w weekendy.
 
Kawiarnia na dolnym poziomie jest zamknięta, ALE stoły stoją i można przy nich zjeść własną prowizję.
 
Piknik area jest zamknięty - patrz wyżej.    

Wednesday 14 October 2020

Muffiny z coca-colą...

 

Zdecydowany hit na każdym froncie. Bardzo smakowały wszelakim dzieciom, które akurat były w okolicy - najwyraźniej zawsze popularna Cola jest mocno wyczuwalna. A resztki (marne) przechowały się znakomicie do następnego dnia. 


Przepis z bloga Baby w kuchni.

Składniki:
(na 10-12 sztuk)
 
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
120 g brązowego cukru
2 jajka
150 ml cola-coli
100 ml oleju
 

Rozgrzej piekarnik do 200stC. Przygotuj blaszkę na muffinki z 12 papilotkami.

W jednej misce wymieszaj suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier.

W drugiej misce roztrzep widelcem mokre składniki: jajka i olej, a następnie wlej colę.

Poącz zawartość obu misek i wymieszaj – szybko i tylko do połączenia składników! Rozdziel ciasto do papilotek.

Pieczemy okolice 15-20 minut – do suchego patyczka.

 

Saturday 10 October 2020

Ryż z zielonymi warzywami i mięsem mielonym...

 
Składniki:
(na 4-6 porcji)
  • 1 cebula, posiekana
  • 1 cukinia, pokrojona w kostkę
  • kubek mrożonego groszku
  • spora garść młodego szpinaku, pokrojonego na małe kawałki
  • 250g mięsa mielonego
  • 220g ulubionego ryżu
  • 500ml wrzącej wody
  • kostka rosołowa, albo bulionetka
  • sól i biały pieprz, do smaku
  • odrobina oleju, do smażenia
 
Rozgrzej 2-3 łyżki oleju w sporym garnku.
Podsmaż cebulę przez 3-4 minuty, a następnie dorzuć mięso mielone i smaż, aż będzie brązowe i większość płynu odparowana.
Wsyp ryż i dobrze przemieszaj. Dodaj groszek i cukinię. Wymieszaj i dopraw do smaku.
Wlej wodę i wkrusz kostkę, lub dorzuć bulionetkę. Zagotuj, zmniejsz ogień, przykryj i gotuj na wolnym ogniu 10 minut. Wmieszaj szpinak i gotuj kolejnych 10-15 minut, aż cała woda będzie wchłonięta.
 
Podawaj od razu. Na 'goło', albo z kleksem jogurtu greckiego, czy dobrym chlebem. 
Resztki można spokojnie odgrzewać w mikrofali.  
 

Tuesday 6 October 2020

O jedzeniu: "The Hundred-Foot Journey ", czyli "Podróż na sto stóp"

Amerykański film z 2014 roku. W reżyserii Lasse Hallström'a i z Helen Mirren, Manish Dayal i Charlotte Le Bon w rolach głównych. Powstał na podstawie książki Richard'a Morais'a z 2010 roku.
Na Metacritic dostał 55 punktów od krytyków i 7.0 od publiczności. A na stronie Rotten Tomatoes odpowiednio 67% i 81%. 
Film zarobił na świecie 94.3 miliona dolarów, z budżetem 22 milionów.    

 
Hassan Kadam jest kulinarnym geniuszem. Kiedy jego rodzina musi wyprowadzić się z Indii, decydują się osiedlić na południu Francji, w małej, czrującej i malowniczej wiosce Saint-Antonin-Noble-Val, gdzie planują otworzyć restaurację: Maison Mumbai. Kompletnie przeciwna nowym przybyszom jest Madame Mallory, właścicielka pobliskiej La Saule Pleureur, resteuracji z gwiazdką Michelin, serwujacej klasyczne francuskie dania. Z czasem konflikt się wzmaga, aż wreszcie strony dochadzą do porozumienia, dzięki Marguerite, sous chef Madame, i Hassanowi.     

Saturday 3 October 2020

Chox cherry cookies

Przepis ze strony Rock Recipes.

Składniki:

(na  sztuk)

  • 1 1/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1/2 szklanki (113g) masła
  • 1/2 szklanki jasno-brązowego miałkiego cukru
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 100g posiekanej mlecznej czekolady
  • 1/2 szklanki cukrowanych wisienek (glace cherries), pokrojonych na ćwiartki

 

W średnej misce wymieszaj mąkę, płatki owsiane, sól i sodę.

W osobnej, dużej misce ubij na kremową masę masło i cukry. Dodaj jajko i wanilię i zmiksuj do połączenia.

Wsyp suchą mieszankę do masy maślanej i szybko wymieszaj. Delikatnie wmieszaj czekoladę i wisienki. 

Schłódź ciasto w lodówce. 

Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.

Formuj ciasteczka łyżką do lodów, albo zwykłą łyżką, układaj na blaszce w niewielkich odstępach i piecz około 12-15 minut. Przestudź na blaszce, a następnie przekładaj na kratkę i zostaw do ostudzenia.