Sunday 27 January 2013

Kawa na zimno...

Upaly potworne! Na Wyspach podobno najgoretszy miesiac lipiec od 300 lat... Żar sie leje z nieba niesamowity, a ja ochote mam na... kawe! Jako wynik niedospanych nocy prawdopodobnie... Gorace latte, czy cappuccino odpada w przedbiegach, ale jakby tak na zimno?...
Razem ze mna ochlody w te sloneczne dni szukali: MartynosiaPelaWieraMirabelkaPanna MalwinnaDobromila i Maggie.
W dzbanku wymieszaj 1 czubata lyzke kawy rozpuszczalnej z 1/3 szklanki goracej wody (80ml) i 2 czubatymi lyzkami cukru. Zostaw do ostudzenia. Dolej 1-1.5 szklanki mleka (250 - 375ml) i 1/3 szklanki mleka odparowanego, z puszki (evaporated milk). Dobrze wymieszaj. Wrzuc do szklanki kilka kostek lodu, wlej kawe i pij od razu.
Przepis ze strony Food.com 
 

 


Saturday 26 January 2013

Muffinki banoffee...

Wychodza pyszne, mocno wilgotne muffinki, zachowujace spokojnie swoje walory przynajmniej do nastepnego dnia.
Mam tylko dwie uwagi. 
Po pierwsze trzeba skoncentrowac sie przy nakladaniui ciasta do papilotek, bo metoda polegajaca na wmieszaniu karmelu do ciasta nie gwarantuje niestety rownomiernego rozlozenia slodyczy.
A po drugie: jesli ktos, jak ja, jest wielkim amatorem karmelu, musi niestety powstrzymac sie przed wyjadaniem owego z przygotowanej porcji... W przepisie nie ma cukru, jako takiego, a cala slodycz pochodzi z karmelu wlasnie, wiec kiedy go nieco braknie moze okazac sie, ze gotowe ciastka sa nieco malo slodkie...

Skladniki:
(na 12 sztuk)
  • 275g maki z proszkiem do pieczenia (self-raising)
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 1 lyzeczka sody
  • 2 jajka
  • 150ml mleka
  • 5 lyzek oleju
  • 2 dojrzale banany, zgniecione widelcem
  • 1 lyzeczka ekstraktu waniliowego
  • 397g puszka karmelu (lub okolice), u mnie taki
  • 55g posiekanych orzechow, opcjonalnie
  1. Rozgrzej piekarnik do 190stC (170stC z termoobiegiem). Wyloz blaszke do muffinkow papilotkami.
  2. Wymieszaj w misce make, proszek do pieczenia i sode.
  3. W osobnej misce wymieszaj jajka, mleko, olej, zgniecione banany, wanilie i spory kleks karmelu. Nastepnie wmieszaj delikatnie w przygotowane suche skladniki, tylko do wstepnego polaczenia.
  4. Bardzo delikatnie wmieszaj reszte karmelu, do uzyskania efektu ladnych 'fal' przechodzacych przez ciasto.
  5. Nakladaj ciasto do przygotowanych papilotek i posypuj odrobina posiekanych orzechow. Piecz okolo 20min - duzo zalezy od mocy piekarnika i dobrze jest zaczac sprawdzac nieco wczesniej.
Muffinki sa najlepsze jeszcze cieple, ale nastepnego dnia mozna je lekko odswiezyc przez 10 sekund w mikrofali, tyle tylko, zeby podgrzac lekko karmel. 

Monday 14 January 2013

Muffinki z marmoladą pomarańczową...

Pyszne! Mokre i zwarte. Wbrew pozorom, i ilosci dodanego cukru (brazowego), niezbyt slodkie. Przetrwaly noc w stanie nienaruszonym i nadaly sie w sam raz na sniadanie. :)
Mialam tylko jeden, bardzo maly zreszta, moment rozczarowania: na zdjeciu w oryginalnym przepisie (BBC Good Food), po rozkrojeniu, widoczna byla piekna 'kieszonka' zawierajaca wylewajaca sie leniwie marmolade. Moja zostala niestety raczej wchlonieta w ciasto... Moze dalam jej za malo? Bede eksperymentowac nastepnym razem.  

Skladniki:
(na 9 sztuk)
  • 175g maki 
  • 25g platkow owsianych + odrobina do posypania po wierzchu
  • 175g jasno-brazowego cukru
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 lyzeczki sody
  • sok i skorka starta z 1 pomaranczy
  • 1 lyzka oleju
  • 150g jogurtu naturalnego
  • 1 duze jajko
  • 9 lyzeczek marmolady pomaranczowej
  1. Rozgrzej piekarnik do 200stC (180stC z termoobiegiem) i wyloz blaszke do muffinkow 9 papilotkami. W misce wymieszaj make, platki owsiane, proszek do pieczenia, cukier i sode. W osobnej miseczce, lub dzbanku, roztrzep widelcem skorke i sok pomaranczowy, jogurt, olej i jajko. Nastepnie delikatnie polacz obie mieszanki, starajac sie nie mieszac za dlugo, tylko do wstepnego polaczenia skladnikow.
  2. Nakladaj po 1 lyzce ciasta do papilotek, na wierz kladz po 1 lyzeczce marmolady i dopelniaj pozostalym ciastem i posypuj odrobina platkow owsianych. Piecz okolo 15-20min, az beda zlote i ladnie wyrosniete. Zostaw do ostudzenia.
Nadmiar (jesli jakikolwiek sie zdarzy) mozna zamrazac. Ostudzone muffinki wystarczy zawinac dokladnie w 2 warstwy folii kuchennej i zamrazac, a przed uzyciem rozmrozic w temperaturze pokojowej i ewentualnie lekko podgrzac w cieplym piekarniku.


Friday 11 January 2013

Super szybkie, super proste ciasto bananowe...


Przepis od Pincake.
Skladniki:
(u mnie idealnie na ulubiona, silikonowa foremke 20cm, czyli w okolicy 10 porcji)
  • 4 dojrzałe banany
  • 100 g brązowego cukru
  • 70 g margaryny
  • 250 g mąki
  • szczypta soli
  • łyżka oleju
  • kopiata łyżeczka sody
  • kilka lyzeczek cukru demerara, do posypania po wierzchu przed pieczeniem, opcjonalnie
dodatkowo, opcjonalnie:
  • 150g serka mascarpone
  • czubata lyzka cukru pudru
  • 1-2 lyzki mleka
  • kilka kropli ekstraktu waniliowego, lub do smaku
Trzeba wszystko ze sobą ugnieść i wylać do formy - u mnie: najpierw lyzka, a potem mikserem. Im dojrzalsze banany, tym łatwiej pójdzie i składniki szybciej się połączą. Piec w 180 stopniach przez ponad godzinę - u mnie: wystarczylo okolo 45min, wiec warto zaczac sprawdzac wczesniej
Ciasto jest pyszne: wilgotne, mocno bananowe... Do pelnego szczescia i rozpusty potrzeba mu tylko odrobiny kremu z mascarpone: serek wymieszac z cukrem pudrem, wanilia i odrobina mleka, az do uzyskania pozadanej konsystencji.  


Pudding ryżowy z białą czekoladą i kompotem borówkowym...



Pyszny przepis pochodzi od Malwinnki
A zmajstrowane przeze mnie zmiany sumiennie opisuje.
:)
Skladniki:
(spokojnie na 4 porcje)
  • 100 g ryżu
  • 1 litr mleka
  • 40 g cukru brazowego (oryginalnie: cukier kokosowy)
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 60-100 g białej czekolady, połamanej (im wiecej, tym deser bedzie gęstszy; u mnie - 100g)
kompot (z przepisu na walentynkowe sniadanie):
  • 200g borówek amerykanskich
  • 2 lyzki drobnego cukru
  • okolo 1 lyzki soku z cytryny
W garnku z grubym dnem umieszczamy cukier, ryż i mleko. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy ogień, gotujemy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając (jeśli pojawi się kożuch, ściągamy go). Po około 30-35 minutach ryż powinien być miękki, a większość mleka wchłonięta. Dodajemy połamaną czekoladę i cały czas mieszamy do rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia, wlewamy ekstrakt, mieszamy. Pudding rozkładamy pomiędzy 4 pucharki i odkładamy do przestygnięcia.
Wloz skladniki na kompot do malego garnuszka. Delikatnie podgrzewaj, do czasu, az borowki zaczna pekac i puszczac sok, a wtedy gotuj przez 2-3min na malenkim ogniu, do uzyskania lekko 'dzemowatej' konsystencji.
PS. Smiem twierdzic, ze mozna by bylo calkowicie zrezygnowac z cukru, zwlaszcza, jesli planujemy dodac nieco wiecej czekolady. Deser/sniadanie ;) bedzie i tak mocno, ale to mocno luksusowe. 

Thursday 10 January 2013

Ma'amoul...

 Ma'amoul, czyli nadziewane arabskie ciasteczka.
Pyszne, kruchutkie i nie za slodkie (to akurat mozna zmienic;)). Dostepne szczegolnie i tradycyjnie w czasie Ramadanu. Nie potrzeba do nich jakichs specjalnie wyszukanych skladnikow, ani umiejetnosci. Potrzebna za to jest specjalna foremka i... sporo czasu niestety... 
 Przepis znalazlam na blogu 'Arabskie smaki i aromaty' i tam mozna zagladac (klik klik!) po szczegolowa, fotograficzna instrukcje, dotyczaca tego, jak formowac kolejne ciasteczka. Robilam ciasto z polowy oryginalnych skladnikow i tylko jedno nadzienie (orygionalnie byly dwa - orzechowe i daktylowe) 

Składniki:
(trudno tak naprawde powiedziec na ile ciasteczek - wszystko zalezy od wielkosci foremki; mnie wyszlo okolo 35 sztuk)
ciasto
  • 125g masła
  • 70ml mleka
  • 125g mąki pszennej
  • 250g semoliny
  • 1/3 szklanki cukru
  • 2-3 łyżki wody z kwiatow pomaranczy
  • 1-2 lyzeczki zmielonej przyprawy mahlep - u mnie: szczypta cynamonu
nadzienie orzechowe
  • ok. 200 g drobniutko posiekanych orzechów (pistacji) - u mnie: wloskie
  • 1/3 szklanki cukru
  • 4-5 łyżek wody różanej

Nadzienie orzechowe (pistacjowe)
  • Wymieszać drobno posiekane orzechy (pistacje) z cukrem i wodą różaną.
Ciasto
  • W misce robota lub dużej misce wymieszać mąkę, semolinę, cukier, mahlep. W garnuszku na wolnym ogniu zagotować mleko z masłem. Przelać gorącą mleczno-maślaną mieszankę do miski i wybijać drewnianą łychą albo maszyną do wyrabiania ciasta aż do przestygnięcia ciasta. Na koniec dodać wodę z kwiatów pomarańczy. Ciasto będzie miało nieco ziarnistą strukturę ale swobodnie da się zagnieść w kulę. Przykryć ściereczka i pozostawić na co najmniej 3 godziny, a najlepiej na noc. W tym czasie semolina napęcznieje i ciasto będzie bardziej plastyczne.
  • Po tym czasie wyłożyć ciasto na stolnicę i zagniatać przez około 5 minut.
  • Wyrobione, plastyczne ciasto podzielić na 3-4 części, z jednej ulepić kulki wielkości orzecha laskowego (lub mniejsze, jeśli foremka jest mała). Resztę ciasta przykryć ściereczką i wyciągać spod niej aż do wykończenia ciasta.
  • Na desce rozpłaszczyć kulkę ciasta, włożyć w nią łyżeczkę nadzienia, zalepić. Włożyć do foremki, wgnieść palcami. Odwrócić foremkę i energicznie uderzając jej dalszą częścią o deskę wyjąć ciasteczko z foremki (ciasteczko wypadnie).
  • Ciasteczka układać na wyłożonych papierem blaszkach, (ciasteczka nie rosną, więc można je układać dość ciasno), włożyć do piekarnika, piec w temperaturze 180 st. C ok. 20 minut do zrumienienia ma'amouli.
  • Wystudzić, posypać cukrem pudrem. Można przechowywać w szczelnym pudełku lub puszce nawet miesiąc.

Tuesday 8 January 2013

Ciasteczka czekoladowe z kawową nutą...


Generalnie przepis ze strony BBC Good Food, ale odrobinke przeze mnie zamieszany.

Po pierwsze - dalam mleczna czekolade, a nie gorzka, bo balam sie, ze dzieciom za duzo 'doroslej' goryczki nie posmakuje. 
Po drugie - nie bawilam sie w zostawianie czekolady do dekoracji na wierzch. Za duzo roboty! ;)
Po trzecie - w szale noworocznych porzadkow przestalam dokupywac rozne rodzaje cukru, z nadzieja, ze wreszcie zuzyje zgromadzone zapasy. Efekt jest taki, ze czesto musze zastepowac jakis jeden rodzaj innym, bo ten wlasciwy sie skonczyl.  
I wreszcie po czwarte - ciasto okazalo sie dosc miekkie, dlatego dalam sobie spokoj z rolowaniem i splaszczaniem kulek, ale nakladalam niewielkie porcje lyzeczka. Oplacalo sie, bo rece pozostaly (relatywnie) czyste, a ciasteczkom naprawde nic nie brakowalo.

Skladniki:
(na 22 sztuki)
  • 85g masla
  • 1 lyzka kakao
  • 1 lyzeczka kawy granulowanej
  • 50g ciemnego cukru muscovado
  • 50g drobnego cukru do wypiekow
  • 100g czipsow z czekolady mlecznej
  • 1 jajko, roztrzepane w miseczce
  • 1/2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
  • 140g maki
  • 1/2 lyzeczki sody
  1. Wyloz 2 blaszki pergaminem do pieczenia, albo matami silikonowymi. Wloz maslo, kakao i kawe do niewielkiego garnuszka, podgrzewaj delikatnie, az do rozpuszczenia. Wmieszaj oba cukry i zostaw do ostudzenia.
  2. Wymieszaj jajko, wanilie i miks maslany - do uzyskania gladkiej masy. Wymieszaj make i sode; wsyp, razem z czekolada, do garnuszka z masa maslana i delikatnie wymieszaj - nie za dlugo! Zostaw na 10-15min. Rozgrzej piekarnik do 180stC (160stC z termoobiegiem).
  3. Nakladaj niewielkie porcje ciasta na przygotowane blaszki - 1 porcja = 1 czubata lyzeczka. Powinno wyjsc okolo 22 sztuk. W tym momencie mozna zamrozic surowe ciasto na blaszkach, a nastepnie przekladac do torebek, lub pojemnikow; przechowywac zamrozone do 1 miesiaca. Piecz 12min, wyjete zostaw kilka minut na blaszkach, a nastepnie przekladaj na kratke do calkowitego ostudzenia.

Sunday 6 January 2013

Curry z dynią piżmową i soczewicą...


Przepis ze strony BBC Good Food.
Skladniki:
(spokojnie na 3 porcje)
  • 400g kawalek dyni  piżmowej (butternut squash), obranej, oczyszczonej i pokrojonej na kawalki
  • 1 cebula, pokrojona na plasterki
  • 1 lyzka oliwy
  • 2 lyzeczki mielonego kminu (cumin)
  • 1/2 lyzeczki platkow chilli - u mnie mniej
  • 400g puszka siekanych pomidorow
  • 100g suszonej, czerwonej soczewicy
  • 2 lyzeczki brazowego cukru
  • 2 lyzeczki octu winnego (z czerwonego, albo z bialego wina)
  • 400g puszka czerwonej fasolki - u mnie: puszka borlotti
raita figowa (opcjonalnie, ja nie robie)
  • 2 suszone figi, drobno posiekane
  • 150g pojemnik jogurtu naturalnego
  • 1/2 malego peczka pietruszki, posiekanego drobniutko

  1. Usmaz dynie i cebule na oliwie - okolo 5-8min, az cebula bedzie miekka. Wmieszaj kmin i chilli i smaz kolejna 1 minute. Dodaj pomidory plus wode - tyle, ile miesci sie w pustej puszce po pomidorach; soczewice, cukier i ocet. Zagotuj, zmniejsz ogien i gotuj przez 10min (ja zawsze gotuje dluzej o 10-15min - nie lubie surowawej, twardawej dyni), wmieszaj odcedzona fasolke i gotuj kolejnych kilka minut, az soczewica bedzie miekka, a fasolka goraca.
  2. W miedzyczasie wymieszaj razem figi, jogurt i pietruszke. Dopraw curry do smaku i podawaj w miseczkach i z raita na osobnych talerzykach.

Mozna mrozic samo curry. Wystarczy zostawic do ostudzenia, a nastepnie przepakowac do odpowiednich pojemnikow i zamrozic. 
Odmrazac przez noc w lodowce, albo przez kilka godzin w temperaturze pokojowej, i odgrzewac, az potrawa bedzie goraca. Ja lubie z ugotowanym na sypko ryzem i z chlebkami naan.

PS. Moim bardzo skromnym zdaniem curry zyskaloby na smaku, gdyby zamiast mielonych przypraw dodac 1-2 lyzki gotowej pasty curry, a dalej postepowac wedlug wskazowek. 

Friday 4 January 2013

Torcik z mleczną czekoladą i serkiem mascarpone. Taki na ostatnią chwilę, kiedy zamierzone ciasto nie wyjdzie...

Wymyslilam sobie na Wigilie torcik bezowy. Taki, z orzechami laskowymi i czekoladowa masa do przelozenia. Oszczedzalam i mrozilam bialka przy kazdej okazji... Nakupilam serka mascarpone i czekolady... 
Z beza sie zawsze lubilam, wiec problemow jakichs wiekszych nie przewidywalam.
 No i sie nie udalo! :(  Wigilia 2012r. wypadala w poniedzialek, a ja, jak zwykle i normalnie, pracowalam cala niedziele. Na pieczenia mialam wczesny poranek. Blaty bezowe powedrowaly do piekarnika, dokladnie wedlug instrukcji. Maz dostal za zadanie pilnowanie pieczenia i studzenia, i przykaz, ze maja zostac wyjete dopiero po kilku godzinach. Poznym wieczorem, po powrocie z pracy, zastalam co? Slicznie wygladajace i generalnie dobrze smakowo sie zapowiadajace... bezowe miseczki! :( Bo paskudy nieladnie opadly i do jakiegokolwiek przekladania i podawania na pewno sie nie nadawaly... 
(Koniec koncow powedrowaly do zamrazarki - moze uda sie je chociaz uratowac, jako np. dodatek do lodow, albo bitej smietany i sosu czekoladowego. Zobaczymy).
 A ja niestety nie mialam wielkiego wyboru: w wigilijny poranek stanelam z ciezkim sercem znowu przy piekarniku... 

Kolejna modyfikacja przepisu Lulu Grimes 'All-in-one chocolate cake' z magazynu 'Olive' z kwietnia 2010r. Wykorzystalam go juz z powodzeniem przy urodzinowym torciku dla Samiry. 
Skladniki:
(na tortownice 20cm, czyli okolice 8-10porcji, zaleznie od upodoban i apetytu)
  • 175g maki z proszkiem do pieczenia (self-raising), przesianej
  • 3 lyzki czekolady pitnej w proszku (okolice 30g); u mnie - taka
  • 175g niesolonego masla, bardzo, bardzo miekkiego
  • 175g zlotego, drobnego cukru do wypiekow (golden caster sugar)
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 3 jajka
  • 1-2 lyzki mleka
na mase 
(zaadaptowane z tego przepisu)
(wychodzi jej dosc sporo i mozna bardzo bogato udekorowac ciasto, a ze nie jest zbyt slodka i zatykajaca, zadnych skarg w okolicach poczestowanych nie slyszalam) :)
  • 500g serka mascarpone
  • 150g czekolady mlecznej
  • 50g czekolady ciemnej
  • 300ml smietanki 36%
opcjonalnie, do dekoracji
  • opakowanie, lub wiecej czekoladek Maltesers

  1. Rozgrzej piekarnik do 180stC (160stC z termoobiegiem). Posmaruj odrobina masla i wyloz papierem do pieczenia dna 2 tortownic 18-20cm. Z przygotowanej maki odejmij 3 lyzki i wsyp z powrotem do torebki - proszek czekoladowy uzupelni roznice.
  2. Wloz wszystkie skladniki na ciasto (bez mleka!) do sporej miski i ubij mikserem elektrycznym, az do uzyskania kremowej mieszanki. Jesli ciasto wydaje sie zbyt twarde dolej odrobine mleka - powinno latwo opadac z podniesionej lyzki (ja zawsze musze dodac wlasnie okolo 2 lyzek). Rozdziel ciasto pomiedzy przygotowane blaszki, wyrownaj powierzchnie i piecz przez okolo 20-25min, najlepiej na tej samej polce piekarnika. Zostaw do ostudzenia przez 5min, wyjmij z blaszek, zdejmij papier i zostaw do calkowitego ostudzenia na kratce.
Masa:
  1. Roztop czekolade w miseczce umieszczonej nad garnkiem z gotujaca sie woda. Ostudz.
  2. Serek i smietanke zmiksuj, do uzyskania latwej do smarowania masy. Delikatnie wmiejszaj czekolade.  

Przekladaj masa calkowicie ostudzone blaty ciasta. Ozdabiaj wierz i boki.