Wednesday 31 August 2016

Najprostszy chlebek, z pestkami dyni i słonecznika...


Nie mam, niestety, ręki do chleba... Nie mam potrzebnej cierpliwości. Nie mam siły na zagniatanie. Nie mam czasu na czekanie... Ale, z pełna ironia tego stwierdzenia, dobry chleb uwielbiam! I nie potrzebuję do szczęścia nic więcej, jak tylko pajdę świeżego bochenka na zakwasie (z okolicznej piekarni) moczona oliwie (koniecznie extra virgine z pierwszego tłoczenia) z kropla dobrego balsamico...
 
Świeże drożdże sa mało znane w Anglii. Owszem, podobno używaja ich wewnętrzne piekarnie dużych supermarketów, ale charakterystyczne, niewielkie, zawinięte w sreberko kosteczki raczej nie goszcza codziennie w chłodziarkach. Dlatego, kiedy ponad rok temu (!) przed samym wyjazdem na wakacje, znalazław ów rarytas w lokalnym supermarkecie kupiłam od razu. Wrzuciłam do zamrażarki i... zapomniałam kompletnie! Pojawiły się one dopiero przy niedawnym, raczej panicznym sprzataniu rzeczonej zamrażarki. Powiem szczerze - wielkich nadziei nie miałam... Znalazłam prosty przepis na chlebek, rozmroziłam dwie 20g kosteczki i nastawiłam zaczyn. Nawet nie przygotowałam reszty składników - na wypadek padniętych drożdży. Ale, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, zaczyn nie tylko ruszył, ale wypieczony chlebek wyszedł idealny! Wyrośnięty, puchaty i pachnacy... Smakował i dzieciom, i mnie; pasował idealnie do dżemu, i do sera, i do wędliny... Na pewno wrócę do przepisu jeszcze nie raz!
 
Przepis (bardzo minimalnie zmieniony) z bloga Zabawa w gotowanie.
 
Składniki:
(na 1 większy bochenek; albo, jak u mnie, na 2 mniejsze) 
 
  • 40g drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 500 ml ciepłej wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 500 g mąki
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
  • 50g suszonej żurawiny
  • 50g pestek slłonecznika
  • 50g pestek dyni
  1. Drożdże pokrusz do miseczki, dodaj łyżeczkę cukru i 1/4 szklanki ciepłej wody (z przygotowanych 500 ml). Dobrze wymieszaj i odstaw, pod przykryciem, na 15 minut. 
  2. Do dużej miski wsyp suche składniki, wlej resztę wody i zaczyn z drożdży. Dobrze wymieszaj i ostaw, pod przykryciem, na 30 minut. 
  3. Po tym czasie przełóż do keksówki, lub dwóch mniejszych, wysmarowanej masłem i obsypanej otrębami lub płatkami, lub wyłożonej kawałkiem pergaminu do pieczenia. Zwilż dłonie i delikatnie dociśnij ciasto. Rozgrzej piekarnik do 200stC, włóż chleb i piecz przez około 40-50 minut. Studź na kratce.
Znakomity do mrożenia (zwłaszcza, jeśli robimy 2 bochenki na raz) - wystarczy ostudzony chlebek zawinać w kawałek papieru do pieczenia, a następnie w 2-3 warstwy folii kuchennej i włożyć do zamrażarki. Przed użyciem rozmrozić w temperaturze pokojowej przez 2-3 godziny.

Sunday 28 August 2016

Delikatne kotleciki kalafiorowo-ryżowe...

Bardzo delikatne w smaku. Łatwe do przyrzadzenia (zwłaszcza, jeśli składniki przygotujemy wcześniej). A na dodatek pozwalaja na opanowanie kuchennych resztek. Jakby się jeszcze robiły same i wskakiwały już usmażone na podstawione talerze, to śmiało mogłyby startować w kategorii dania idealnego... Ale aż tak dobrze, niestety, nie jest... Mnie dzięki nim udało się opróżnić lodówkę z nadprogramowego, już ugotowanego, kalafiora (smażonego w kukurydzy) i pozostałości ryżu (akurat mieliśmy na obiad klopsiki z kurczaka). A jako dodatek idealny okazał się domowy coleslaw - zalegały mi kapusta i marchewka...
:) 

Przepis z bloga Take it Izzy.
Składniki:
(na około 8-10 sztuk)
  • 300g kalafiora, ugotowanego do miękkości i ostudzonego
  • 200-250g ugotowanego na sypko ryżu, ostudzonego
  • 1 jajko
  • 2 czubate łyżki mąki
  • 2 czubate łyżki bułki tartej plus bułka do obtaczania kotletów
  • łyżeczka suszonego koperku
  • sól i pieprz, do smaku
  • olej do smażenia
  1. Kalafiora zmiksuj. Wymieszaj z ryżem, koperkiem i dopraw do smaku.
  2. Dodaj do masy bułkę tartą, mąkę, jajko i wymieszaj. (Tu dobrze jest zostawić całość na jakieś 30 minut w lodówce - masa ładnie stwardnieje.)
  3. Wysyp bułkę tartą na talerzyk.
  4. Nabieraj łyżką masę, obtaczaj w bułce tartej i formuj nieduże kotlety.
  5. Smaż na rozgrzanym oleju, najlepiej na nierzywierajacej patelni, przez około 3-4 minuty z każdej strony - na złoty kolor.
  6. Podawaj z surówkami i sosem pomidorowym lub keczupem.

Friday 26 August 2016

Ciasto ucierane z jabłkami, ananasem i żurawiną...

W sam raz na powitanie jesieni... Proste, ucierane ciasto, które nada się idealnie jako baza dla wszelakich owoców. Bo myślę, że na przykład z morelami, brzoskwiniami, lub śliwkami będzie równie udane, jak z jabłkami...


Przepis z bloga Bajkorada.
Składniki:
(u mnie tortownica 23cm)
  • 4 jajka
  • 0,5 szklanki cukru
  • 0,5 szklanki oleju
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 małe jabłko, pokrojone na cienkie półplasterki
  • garść puszkowanego ananasa w kawałkach, bardzo dobrze odsaczonego z zalewy
  • garść żurawiny
  1. Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę/tortownicę - wyłóż papierem do pieczenia.
  2. Białka ubij na sztywno z dodatkiem cukru. Nadal mieszając mikserem, ale na najmniejszych obrotach dodawaj kolejno: żółtka, olej oraz mąkę z proszkiem do pieczenia.
  3. Ciasto wylej na blaszkę, a na wierzchu ułóż owoce - plasterki jabłek powbijaj lekko, to samo kawałki ananasa, a na koniec posyp żurawiną. Piecz około 45 minut. Zostaw do ostudzenia i ewentualnie oprósz cukrem pudrem.




Monday 22 August 2016

Muffiny bananowe z masłem orzechowym...

Szybkie. Niezbyt słodkie. W sam raz na wypad do parku, albo szybki podwieczorek. Nam smakowało, dzieciory pożarły bez zażaleń, ale tak sobie myślę, że w razie cukrowego kryzysu można by było dodać na przykład odrobinę cukru pudru do masła orzechowego. Albo spróbować opcji PB&J - nadziać je dodatkowo 1/2 łyżeczki dżemu...


Przepis z bloga Piece of me.
Składniki:
(na 7-8 sztuk)
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki cukru (użyłam białego)
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 średniej wielkości banan
  • 1 duże jajko
  • 1/4 szklanki mleka 
  • 1/4 szklanki oleju
  • masło orzechowe
  1. Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę na muffinki z 8 papilotkami.
  2. W jednej misce wymieszaj suche składniki: mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W drugiej misce rozgnieć widelcem banana, dodaj jajko, mleko i olej- całość wymieszaj.
  3. Mokre składniki wlej do suchych i połącz mikserem do uzyskania jednolitej masy.
  4. Do papilotek nakładaj na przemian: łyżkę ciasta, łyżeczkę masła orzechowego i kolejną łyżkę ciasta. Piecz przez około 20-25 minut. Zostaw do ostudzenia na kratce. 

Friday 19 August 2016

Kasza jęczmienna z duszonymi warzywami...

Znakomity pomysł na letni obiad. Kasza jest wspaniała, jako dodatek do wielu dań, więc i w połaczeniu z sezonowymi warzywami sprawdziła się idealnie...
:)

Przepis z bloga Eksplozja smaku.
Składniki:
(na 3-4 porcje)
  • 200g kaszy jęczmiennej
  • 1 cukinia
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka żółta
  • 1 cebula
  • garść mrożonej fasolki edamame (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 2-3 łyżki oleju lub oliwy
  • suszona natka pietruszki
  • sól, pieprz
  • 1/2 szklanki bulionu warzywnego
  1. Kaszę ugotuj w oddzielnym garnku na sypko. 
  2. Na sporej patelni rozgrzej olej. Dodaj cebulę, cukinię i papryki -pokrojone w kostkę, oraz fasolkę (jeśli używasz). Chwilę podsmaż i zalej bulionem. 
  3. Duś, pod przykryciem i na małym ogniu, aż warzywa będą niemal miękkie. Dodaj kurkumę i natkę pietruszki. Dopraw do smaku i delikatnie wymieszaj.
  4. Rozkładaj warzywa na kaszy i podawaj od razu. 

Tuesday 16 August 2016

Warzywne leczo...



Przepis, lekko zmieniony, z bloga Half hour cook.
Składniki:
(spokojnie na 4-5 porcji)
  • 2 cukinie
  • 2 cebule
  • 400g cieciorki (waga po odcedzeniu; to mniej-więcej 2 puszki, lub można użyć cieciorki namoczonej przez noc i ugotowanej w domu)
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 4 średnie marchewki
  • 4 zabki czosnku
  • sól i pieprz
  • 2/3 szklanki bulionu warzywnego
  • 2-3 łyżki oleju
  1. Cukinię i cebulę pokrój w kostkę, marchewkę w talarki, a czosnek drobno posiekaj. W sporym garnku rozgrzej olej i podsmaż przez kilka minut warzywa.
  2. Wlej koncentrat pomidorowy, rozmieszany w bulionie, zagotuj całość i duś pod przykryciem, na malutkim ogniu, przez około 15 minut. 
  3. Dodaj cieciorkę, dopraw do smaku i duś jeszcze 10 minut. Idealne z ryżem, u nas sprawdziło się wspaniale z kasza kus-kus, ale kawałek dobrego pieczywa też będzie w sam raz. 

Sunday 14 August 2016

Kalafior smażony w cieście kukurydzianym...

Smażenina z mąką kukurydziana w roli głównej sprawdziła się u nas już dawno temu, a to przy okazji bardzo amerykańskich corn dogs. Sa one znakomite przy okazji wizyt mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych dzieci i jeszcze się nie zdarzył nikt kręcacy nosem na chrupiace, napełnione kiełbaskami, złoto-brazowe kulki... I można przygotowywać je na bieżaco, podajac od razu świeże i gorace. Dlatego, kiedy zobaczyłam tę niejako wegetariańska wersję, nie zastanawiałam się długo. I było warto! Chociaż bez watpienia nieco bardziej pracochłonnie...
:)      

Inspiracja z bloga Kuchnia Elle.
Składniki:
(na około 3-4 porcje; na pewno dla 3 głodnych dzieci i 2 podjadajacych dorosłych)
  • 250g maki kukurydzianej ('fine polenta' - drobnej polenty)
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 jajek
  • 2-3 łyżki oleju
  • sól, pieprz, ulubione przyprawy (u mnie: papryka wędzona w proszku) - do smaku
  • woda - okolice 1/2 szklanki
  • różyczki kalafiora - około 1kg 
  • olej do głębokiego smażenia
  1. Kalafiora ugotuj w goracej, osolonej wodzie, aż będzie 'al dente'. Odcedź i zostaw do ostudzenia.
  2. Olej rozgrzej w sporym garnku. Przygotuj duży talerz wyłożony papierowym ręcznikiem.
  3. Składniki ciasta wymieszaj w misce, dodajac tyle wody, by uzyskać gęstawa konsystencję (jak mniej-więcej na racuchy). 
  4. Różyczki kalafiora zamaczaj w cieście, wrzucaj na goracy olej i smaż do uzyskania złoto-brazowego koloru. Odcedzaj dokładnie i wykładaj na papierowy ręcznik. Najlepsze od razu, gorace, maczane w ketchupie, sosie tatziki, lub kwaśnej śmietanie (to ja, dzieciom nie smakowało...). 
P.S. Ja oczywiście zaczęłam robotę poprawnie - jak i przy jabłkach w cieście wcześniej bywało - i pracowicie moczyłam każdy kawałek kalafiora w kukurydzianym cieście. Szybko mi się znudziło niestety i uprościłam całość maksymalnie: połamałam kalafiora na malutkie kawałki i wymieszałam z ciastem, a potem tylko nakładałam łyżka niewielkie porcje...       

Thursday 11 August 2016

'101 sandwiches' Helen Graves

Autorka, Helen Graves, mieszka niedaleko mnie i nawet pisuje bloga polecajac lokalne jadalnie (klik). Dlatego, z sentymentu i chęci wsparcia ziomka niejako, zakupiłam z entuzjazmem jej ksiażkę...
'101 sandwiches' zabiera nas w szczegółowa podróż dookoła skromnego wytworu, jakim jest kawałek chleba wszelakiego, otulajacy smaczne nadzienie, na słodko lub na słono. Bo 'kanapka' znana i lubiana w świecie nie kończy się na rozmiękłym kawałku chleba z plasterkami tłustej kiełbasy i krzywo pokrojonym, mokrym pomidorem... Ale zawiera niesamowita kolekcję ciabatt, brioszek, burgerów, tortilli, chlebów na zakwasie, żytnich, białych i razowych; łaczonych z warzywami, klopsikami, pieczonymi mięsami i sosami; z krokietami, stekami, serami, beszamelami i poobiadowymi resztkami.
Dlatego w kategorii 'klasyków' znajdziemy na przykład 'BLT' (bacon-lettuce-tomato),  ale także i 'falafel w chlebku pitta', czy hinduski 'Vada Pav' (popularnie sprzedawany na ulicach Indii, a zawierajacy smażone, ostre ziemniaki i kolekcję czutnejów). W kategorii 'guilty pleasures' - bułkę z frytkami, a w kategorii 'luksusowej' - 'lobster roll' i 'Croque Monsieur'. Znajdziemy przepisy na skomplikowane burgery i pulpety, a także na 'kanapkę misia Paddingtona' ('posmaruj chleb marmolada') i 'The Elvis' - przysmak króla rock-and-roll'a (banany + bekon + masło orzechowe). A w kategorii 'leftovers' znalazła się nawet nasza, polska, swojska i dobrze znana - 'zapiekanka'. 
Podsumowujac: ksiażka jest bardzo sympatyczna. Zawiara nie tylko przepisy na podane kanapki, ale także opisy historii ich powstania. Ja jestem niestety z gatunku tych leniwszych konsumentów i, jeśli nie mam wyraźnie sprecyzowanej potrzeby, zadowalam się raczej tostem z kawałkiem sera i kubełkiem zupy, ale po przejrzeniu wielu niesamowicie apetycznych zdjęć czuję, że skuszę się na niejedna propozycję Helen...
:)   









Monday 8 August 2016

Chlebek cukiniowy z jabłkowym pureé...

Kompletnie nie popieram wyrzucania jedzenia. Uważam po prostu, że w dobie lodówek i zamrażarek najzwyczajniej nie ma takiej potrzeby. Produkty oznaczone 'best before ... ' ('najlepsze przed ... ') nie traca swojej wartości w momencie, kiedy zbliża się wyznaczona przez producenta data. Bo czy na przykład suszony majeranek, sól, cukier, albo puszkowany groszek zmienia gwałtownie swoja strukturę po magicznej dacie? Nie. Natomiast wszystko oznaczone 'use by ... ' ('zużyj przed ... ') można wciaż spokojnie zamrozić w stanie surowym (ser żółty, mleko, białka jajek), albo ugotować i dopiero wtedy zapakować do zamrażarki (jajka i jogurty, przerobione na bułki, chlebki, ciasta lub muffiny). 
Ja resztkowe owoce - jabłka i gruszki w szczególności, niedojedzone od czasu do czasu przez dzieci, obieram, kroję na kawałki, duszę na niewielkim ogniu i miksuję, a ostudzone pureé pakuję do niewielkich pojemników (około 1/2 szklanki pojemności) i zamrażam. Wtedy mogę szybko i bez bólu ukręcić i upiec na przykład śniadaniowe muffinki. Albo poniższy chlebek, który okazał się totalnym hitem wśród dzieci - tak moich i tych okazjonalnie przygarnianych w parku...              

Przepis ze strony babble.
Składniki:
(na blaszkę-keksówkę 23 x 13cm, lub spokojnie dwie mniejsze - wtedy jeden bochenek można zużyć od razu, a drugi zamrozić na kolejna okazję)
szklanka = cup = 250ml
  • 2 szklanki maki
  • 1 1/2 łyżeczki sody
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 3 duże jajka
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki pureé jabłkowego
  • 1 szklnaka drobnego cukru
  • 2 szklnanki startej cukinii
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  1. Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj 1-2 foremki/keksówki - wyłóż pergaminem do pieczenia.
  2. Przesiej do sporej miski makę, sodę, proszek do pieczenia, sól i cynamon. 
  3. W osobnej misce roztrzep widelcem jajka, olej, pureé, cukier, cukinię i wanilię. 
  4. Ostrożnie wlej masę jajeczna do maki. Szybko wymieszaj na gładkie ciasto.
  5. Wylej ciasto do foremki/foremek i piecz przez około 60 minut - jedno ciasto, lub około 35-40 minut - 2 mniejsze; do suchego patyczka; trzeba sprawdzać regularnie. 
  6. Zostaw do ostudzenia na 10 minut, a następnie wyjmij na kratkę.