Saturday, 30 April 2011

Sernik malinowy z biała czekolada i na kruchym spodzie...



Skladniki:
(na tortownice 23cm)
ciasto
  • 180g maki
  • 30g cukru pudru
  • 120g margaryny Kasia
sernik
  • 400g serka Philadelphia
  • 300g bialej czekolady, roztopionej w kapieli wodnej i przestudzonej
  • 300ml smietanki 36%
  • 170g opakowanie malin
  • galaretka malinowa
 dodatkowo:
  • tortownica 23cm, wylozona kawalkiem pergaminu do pieczenia
Ciasto:
W misce wymieszac make z cukrem. Dodac margaryne i szybko zagniesc ciasto. Owinac w folie kuchenna i wlozyc do lodowki na minimum 30min. Nastepnie wykleic ciastem tortownice, tak, by lekko zachodzilo na scianki (okolo 1cm) - jest dosc miekkie i mozna miec problemy z rozwalkowaniem. Ponakluwac widelcem, wylozyc papierem do pieczenia i wsypac obciazenie - specjalne ceramiczne 'koraliki', sucha fasole, ryz, lub migdaly; u mnie - duza garsc miedzianych monet. Piec w 180stC przez 10min, zdjac obciazenie i piec kolejnych 15min, lub do czasu, az ciasto bedzie upieczone i lekko zlotawe. Wyjac z piekarnika i zostawic do calkowitego ostudzenia.
Sernik:
W duzej misce ubic mikserem serek. Dodac smietanke i ubijac, az masa zacznie gestniec. Dodac czekolade i 10-12 malin. Ubic dokladnie mikserem. Przelozyc na ostudzony spod, udekorowac pozostalymi malinami i galaretka. (Ja uzywam galaretek bez zelatyny - bardzo, bardzo szybko sie zsiadaja i nie maja czasu wylac sie z bokow blaszki. Zwykla galaretke trzeba rozpuscic w mniejszej, niz opisana na opakowaniu, ilosci wody, a nastepnie poczekac, az ostygnie i zacznie lekko tężeć).

No comments:

Post a Comment