Pulpety zapiekane z ziemniaczkami i pomidorkami...

Przepis generalnie od Niebieskiej Pistacji, a ja podaje juz lekko zmieniony.

Skladniki:

(spokojnie dla rodziny 2+2, czyli na okolo 3 dorosle porcje)

• 1 porcja pulpetow z tego przepisu (ja swoje robie na zapas i przechowuje w zamrazarce, jako szybki obiad z dodatkiem sosu pomidorowego, albo do takiego wege chilli)
• 800g mlodych, malych ziemniaczkow, ugotowanych w mundurkach (u mnie - fantastycznie pyszne i bardzo sezonowe Jersey Royals)
• 3 jajka
• 300ml smietanki 36%
• 100g sera żółtego
• 1 pęczek szczypiorku
• sól i pieprz
• 100 g pomidorków koktajlowych

1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Ziemniaki obrać (albo i nie), przekroić na pół i razem z pulpetami włożyć do posmarowanego tłuszczem naczynia żaroodpornego. Pomidory umyć, przekroić i ułożyć na wierzchu.
2. Szczypiorek umyć, osuszyć, posiekać. Smietane wymieszać z jajkami, serem i szczypiorkiem. Doprawić solą i pieprzem. Zapiekankę polać sosem. Piec ok. 35 minut. (U mnie bylo to znacznie dluzej, w granicach godziny; bardzo pomaga przykrycie naczynia kawalkiem folii aluminiowej)

A do podania wczorajsza czerwona salatka (pominelam pieczony ser kozi) i niedawna zielona salatka. I juz nic do szczescia nie potrzeba...