Saturday 26 March 2011

Tarta z pomidorkami i krewetkami...

Tarta wyszla prze-pyszna! I mowie to, jako osoba nie przepadajaca za krewetkami, ani za pieczonym pomidorem (zawsze zostawiam biedaka na talerzu) :) 
Po domowe, robione, kruche, spodnie ciasto odsylam na strone, skad pochodzi przepis: www.kwestiasmaku.comJa uzylam gotowego - nie z lenistwa bynajmniej. Kruche ciasto, to nie operacja na otwartym sercu i nie trzeba studiowac latami, by je wykonac :) Po prostu w moim lokalnym supermarkecie znalazlam gotowe w bardzo korzystnej ofercie... I.... nakupilam, jak lunatyk! A teraz, podzielone na porcje (przynajmniej tu mialam przeblysk myslenia!) mieszka w zamrazarce, a ja probuje znalezc sposob na jego zuzycie.

Skladniki:
(na 1 tarte o srednicy 24cm - syty obiad dla rodziny 2 + 2 maluchow)
  • 1  łyżka oliwy z oliwek 
  • 2 łyżki pokrojonej w drobną kosteczkę cebuli 
  • 250g sera mascarpone 
  • 150 g kwaśnej śmietany 18% lub 22% (można zastąpić śmietanką kremową 30% lub 36%) 
  •  1 surowe jajko + 1 żółtko 
  • 1 szklanka liści bazylii, grubo posiekanych - u mnie spora garsc z peczka 25g
  •  200 g gotowanych - różowych krewetek, bez ogonków, rozmrożonych i dokładnie osuszonych, pokrojonych na 1,5 cm kawałki 
  •  200 g pomidorków koktajlowych przekrojonych pół (lub większych pomidorów, pokrojonych na ósemki i odsączonych na sicie z nadmiaru soku) 
ponadto:
  • 250g gotowego ciasta kruchego - wlasnego, lub (jak u mnie) kupnego
oraz:
  • forma na tartę o średnicy 24 cm posmarowana masłem
Ciasto rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy na placek o średnicy nieco większej niż średnica formy. Zawinąć ciasto na wałek i tak przenieść je do formy (jeśli ciasto będzie się rwało, można jego kawałkami wylepić formę). Ciastem wyłożyć dno i boki formy. Spód podziurkować widelcem, wstawić do lodówki na czas nagrzania się piekarnika do 190 stopni.
Formę nakryć kawałkiem papieru do pieczenia lub najlepiej folii aluminiowej, tak aby zakrywała również boki tarty. Na wierzch wysypać suchą fasolę, ryż lub migdały (u mnie - spora garsc miedzianych monet; zawsze dziala!), rozprowadzając je równomiernie po całej powierzchni tarty. Obciążenie to spowoduje, że spód tarty nie będzie podnosił się podczas pieczenia. Tartę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 15 minut, następnie usunąć papier lub folię wraz z obciążeniem i piec przez kolejne 12 - 15 minut na lekko złoty kolor. Wyjąć z piekarnika i przestudzić (jeśli spód tarty będzie dobrze ostudzony, nie namoknie od nadzienia podczas pieczenia).
Nadzienie: 
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek i zeszklić cebulkę dusząc ją na bardzo małym ogniu przez około 7 minut, nie rumienić, mieszać od czasu do czasu. Cebulkę wymieszać (energicznie łyżką lub rózgą) z serem mascarpone, śmietaną, jajkiem i żółtkami, solą oraz pieprzem. Masę wyłożyć na upieczony i ostudzony spód. Na wierzchu rozsypać bazylię i krewetki, powciskać je w masę serową. Ułożyć pomidory przecięciem do góry i delikatnie je wcisnąć w masę. Tartę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 30 - 35 minut, aż masa serowa delikatnie zetnie się, ale głównie przy brzegach i na wierzchu. Konsystencją będzie przypominała flan. Lekko przestudzić i dopiero wówczas pokroić. Odgrzewać na patelni na małym ogniu, pod przykryciem z folii.

No comments:

Post a Comment