Zwykle w weekendy gotuje do 'zamrazarki' :) Obiady dla siebie i dzieci, jak sie da - na caly tydzien. I tym razem planowalam COS... Ale generalnie koncepcji nie mialam... I wtedy, przypadkiem, zobaczylam zdjecie syna Joli, wlascicielki bloga www.smakmojegodomu.blox.pl, ktory trzymal w raczce wielkiego, puchatego rogala. I najwyrazniej bardzo chetnie go pojadal. Wszystkie skladniki mialam w domu, wystarczylo tylko zabrac sie do pracy :)
W przepisie nie zmienilam praktycznie nic - uzylam tylko pol lyzki wiecej oleju, bo mialam tylko mala odrobine masla (jakies 40g, zamiast podanych 60g), nie mialam czym rogalikow posmarowac (zabraklo masla!), wiec pozwijalam 'gole', a piekarnik nagrzalam do 160stC (z termoobiegiem, czyli 180stC normalnie), zamiast do podanych 200stC.
Składniki
(na 12-14 rogalików)
Dodatkowo:
Wszystkie składniki powinny mieć pokojową temperaturę.
Drożdże świeże rozetrzeć z łyżką cukru, łyżką mąki i odrobiną mleka. Odstawić do wyrośnięcia (drożdże suche wystarczy wymieszać z mąką).
Roztrzepać jajka, dodać sól, mleko, cukier, olej. Powoli wsypywać mąkę, sok z cytryny i wyrośnięte drożdże, roztopione lecz nie gorące masło (60 g). Wymieszać dokładnie wszystkie składniki.
Ciasto wyłożyć na stół i wyrabiać, podsypując ewentualnie mąką (nie za dużo, by ciasto nie było twarde). Wyrabiać tak długo, aż zacznie odstawać od rąk (można wyrobić mikserem). Wyrobione ciasto uformować w kulę i włożyć do miski. Przykryć ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu, by podwoiło objętość (około godziny czasu).
Po tym czasie ciasto podzielić na 12 części, z których uformować kulki. Każdą z nich rozwałkować na owalny placuszek o długości około 20 cm. Placuszek posmarować niewielką ilością masła. Zwinąć, jak naleśnika, wzdłuż krótszego boku. Po zwinięciu złączyć końce razem na kształt rogalików.
Rogaliki ułożyć na blaszce, w sporych odstepach, odstawić do napuszenia (powinny podwoić objętość). Przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać makiem.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 23 - 25 minut. Studzić na kratce.
No comments:
Post a Comment