Thursday, 10 March 2011

Muffinki jogurtowe z wiśniami...

Za to wlasnie kochamy muffinki - mozna wrzucic do nich wszystko, co jest pod reka! :) W granicach rozsadku oczywiscie :) Na slono, na slodko, z serem, z owocami, z oliwkami, z rodzynkami, piernikowe, karmelowe... Hulaj dusza!
Te moje dzisiejsze maja wade - sa niestety najlepsze bardzo swieze, cieple wrecz, a juz na pewno tego samego dnia, kiedy byly robione. Co nie znaczy, ze robia sie trujace dnia nastepnego:) Dojadlam na sniadanie pozostalosci, zapilam koktajlem mlecznym i... wciaz jestem zdrowa i cala :):):) Sa niezbyt slodkie, miekkie, z wilgotnymi kawalkami wisni i rodzynek.

Przepis z ulotki kampanii reklamowej margaryny do pieczenia.
Skladniki:
(na 12 sztuk)
  • 350g maki z proszkiem do pieczenia (self-raising)
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 85g cukru brazowego jasnego
  • 85g margaryny, rozpuszczonej i ostudzonej lekko
  • 85g suszonych wisni
  • 85g rodzynek
  • 2 srednie jajka
  • 150ml jogurtu naturalnego
  • 150ml mleka
Rozgrzac piekarnik do 200stC (180stC z termoobiegiem). Wylozyc papierkami blaszke do muffinek.
Przesiac make i proszek do pieczenia do duzej miski, dodac pozostale skladniki i calosc delikatnie wymieszac - tylko do wstepnego polaczenia skladnikow.
Rozlozyc ciasto do przygotowanych papierkow i piec okolo 20-25min.
Podawac cieple. Ale kiedy wystygna tez sa jadalne :)

No comments:

Post a Comment