Monday, 7 November 2011

6 listopada 2011 - 3 urodziny Samiry...

...czyli:
Matko kochana, jak ten czas leci!
:):):):))))))))))

Czy ktos pamieta date historycznie bardzo waznych wyborow w Ameryce? Kiedy to 44 prezydentem zostal Barack Obama?
Ja pamietam bardzo dokladnie - bylo to 5 listopada 2008roku... 
I nie dlatego, ze jestem jakos bardzo politycznie zakrecona. Wrecz przeciwnie, nie jestem wcale... Nie mam pojecia kto tam kogo na scenie polityczniej wyzywa, kocha i nienawidzi. Ale dlatego, ze wlasnie przy wtorze entuzjastycznych relacji z Ameryki plynacych z telewizora rodzilam Samire :) Powinna miec na drugie imie 'Obama' :)
Chcialabym powiedziec, ze calosc rozegrala sie w 'zaciszu' domowym, ale nie, bo na dodatek 5 listopada Krolestwo Brytyjskie swietuje wybuchami sztucznych ogni Guy Fawkes Night na czesc Guy'a Fawkes'a wlasnie :) (Dlaczego? Nie mam pojecia! :) Toz to tez jakas polityczna historia, a ja w owe sie, jak juz wspomnialam, nie mieszam!) :)
Ale rymowanke znam: 
Don't you Remember,
The Fifth of November,
'Twas Gunpowder Treason Day,
I let off my gun,
And made'em all run.
And Stole all their Bonfire away. (1742)
 I dlatego Samira ma zawsze bardzo wybuchowe urodziny... Bo przyszla na swiat o switaniu 6 listopada, w nocy - o godzinie 00.34...
:):):)))))))))))






No comments:

Post a Comment