Posluchalam komentarzy zamieszczonych pod oryginalnym przepisem (BBC Good Food) i zmienilam czas gotowania (20min to stanowczo za krotko), oraz przeznaczylam cala porcje do mrozenia - przekonalam sie juz wczesniej, ze czasami ta metoda przechowywania znacznie poprawia smak potrawy.
Poczatkowo zalowalam tez, ze dorzucilam suszone sliwki razem ze wszyskimi skladnikami. Rezultat? Rozgotowaly sie... Calosc nie stracila jednak ani odrobine na uroku - delikatny, kwaskowaty i owocowy posmak pozostal.
Skladniki:
(na okolo 8 porcji; znakomita do mrozenia - wystarczy odmrozic w temperaturze pokojowej i odgrzac na patelni)
- 2 duze cebule, posiekane
- 2 lyzki oliwy
- po 1/4 lyzeczki mielonego imbiru, cynamonu i kolendry
- 900g czerwonej kapusty, posiekanej
- 500ml wywaru warzywnego, z kostki lub bulionetki
- 2 lyzki octu z czerwonego wina
- 85g suszonych sliwek - ja uzywam miekkich, kalifornijskich
- 2 lyzki galaretki/sosu zurawinowego
- Usmaz cebule na rozgrzanym oleju, do czasu, az zacznie mieknac. Dorzuc przyprawy i smaz kilka sekund.
- Dodaj pozostale skladniki, dopraw do smaku i dobrze wymieszaj. Zagotuj, zmniejsz ogien i gotuj okolo 60min, az kapusta bedzie bardzo miekka i wiekszosc plynu odparuje. Ja zwykle przeznaczam wieksza czesc porcji do mrozenia, dlatego zostawiam nieco wiecej plynu, zakladajac, ze i tak odparuje przy odgrzewaniu.
No comments:
Post a Comment