Dawno temu, to juz niemal rok, robilam 'Niewinne batoniki'. Takie usprawiedliwione ciastkowanie od samego rana... ;):) Bo to przeciez tylko dobro-i-zdrowie wszelakie! Same pestki, orzechy i platki owsiane! A te drobne dodatki z kategorii 'inne'... Coz, straty musza byc! :)
Poza tym bardzo czesto robie granole. Taką domową... Moją... Kombinowaną... Z tego, co zbywa w szafkach i z tego, co akurat bylo w promocji w supermarkecie... :)
:):):))))))))))))
Skladniki:
(spokojnie na tortownice 23cm, czyli spokojnie na jakies 10-12 porcji)
dodatkowo:
Posiekaj owoce na drobne kawaleczki. Wrzuc platki owsiane, ryż, kokos i owoce do duzej miski i dobrze wymieszaj. Orzechy i pestki tostuj - na czystej patelni, bez oleju, na niewielkim ogniu - a nastepnie lekko ostudz i dorzuc do miski.
W garnuszku zagotuj na malym ogniu cukier, golden syrup i maslo - mieszajac drewniana lyzka do polaczenia skladnikow. Gotuj na malutkim ogniu okolo 2min, az masa lekko zgestnieje.
Szybko wymieszaj syrop z suchymi skladnikami, do czasu, az nie bedzie wiecej suchych 'łatek'.
Wyrzuc mase do foremki, ugniec wierzchem lyzki i wygladz powierzchnie. Zostaw do ostudzenia - na okolo 2 godziny. Pokrojone batoniki powinny wytrzymac do 2 tygodni - zawiniete szczelnie w folie, lub w zamknietym pojemniku. (Tego niestety nie jestem w stanie potwierdzic, bo u mnie rzadko wytrzymuja do nastepnego dnia... :))
No comments:
Post a Comment