Wednesday, 19 October 2011

Khan Kebab. Iraqi Grill House...

Tak na widoku raczej ukryty, ale zawsze... :)
Znamy te restauracje od lat. Od poczatku. Przezylismy, i zaplacilismy, za jej kulinarne wzloty i... potkniecia :) Raz, chcielismy znajomej, odwiedzajacej Polce pokazac typowe arabskie jedzenie i trafilismy na niejadalne tabbouleh, zimne mieso i grudkowaty hummus... Ale to juz ponad 3 lata temu. Poki co wyglada na to, ze zmienil sie kucharz, razem z nim menu, a wypiekany na miejscu irakijski plaski chleb byl i jest pyszny zawsze! 
Poza tym wielkim plusem sa mowiace po angielsku kelnerki (zatrudnione najwyrazniej ostatnio), co, wbrew pozorom, nie jest regularnym zjawiskiem na arabskiej Edgware Road... Bo w wielu okolicznych restauracjach niestety przydaje sie przynajmniej bardzo podstawowa znajomosc jezyka arabskiego... 
Khan Kebab
Iraqi Grill House

 Kiedy juz przebrniemy przez malo zachecajacy eksterior (kanapki na wynos)...


...czeka nas calkiem przyjemna niespodzianka: waskie przejscie prowadzi do 2 polaczonych salek - jedna, taka bardziej do zlapania czegos 'na szybko', a za nia druga - bardziej do 'posiedzenia', wieksza, bardziej przestrzenna i mogaca pomiescic wozki dziecinne (duuuzy plus!)


Menu. Skad te 4 gwiazdki? Nie wiem! Zaden krytyk kulinarny sie tam raczej nie zapedzil... Ach, nie pytajcie mnie, jakimi kretymi drogami podazaja arabskie mysli i logika...


Wypiekany na miejscu plaski chleb, podawany zawsze do kazdego posilku, w ilosciach dowolnych:


Hummus-shawarma: 


Fattoush:


Lamb - shank (brzmi znacznie lepiej po angielsku, niz spolszczona wersja: 'goleń jagniecy'), ugotowany do perfekcji (mieso mozna kroic lyzka), podawany z ryzem i pomidorowym, mocno czosnkowym sosem z warzywami, do polania (zdjecie ponizej):



Mixed - grill, bardzo popularny i podawany w kazdej chyba tego tupu restauracji. Zawiera 3 grillowane rodzaje miesa: kurczaka, marynowanego w czosnku, jagniecine, pokrojona w kostke i kofte, z miesa mielonego z roznymi przyprawami:



A, B, C i D:
Atmosfera - zdecydowanie zrelaksowana; mozna zlapac cos na szybko, albo posiedziec spokojnie ze szklaneczka mietowej herbaty.
Book-it, czyli rezerwacja - generalnie nie potrzeba, ale dla wiekszych grup zawsze lepiej zapewnic sobie wystarczajaca ilosc miejsc siedzacych :)
Ceny - raczej umiarkowane, a biorac pod uwage wielkosc porcji, na pewno warte zaplacenia.
Dzieci - mile widziane, jak w kazdej arabskiej restauracji.

Tylko rada: w arabskich restauracjach warto pokazac, ze jest sie 'swoim' i miedzynarodowe 'Saalam' przy wejsciu nie zaszkodzi... Nawet jesli obsluga komunikuje sie w miare dobrze w jezyku Krolowej. 
:)

No comments:

Post a Comment