Friday, 12 August 2011

Popieram silikon! I waniliowa tarta jabłkowa...


Wzorowana na przepisie Mary Cadogan dla BBC Good Food 'Flat apple & vanilla tart'
Skladniki:
(spokojnie na 2 porcje)
  • 200g gotowego ciasta francuskiego
  • 2 jablka
  • 1 lyzka soku z cytryny
  • 1/2 lyzki cukru - drobnego do wypiekow
  • 1/2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
  • 15g masla, pokrojonego na malutkie kawaleczki
  • 1.5-2 lyżki dżemu morelowego
  1. Rozgrzej piekarnik do 220stC (200stC z termoobiegiem). Rozwalkuj cienko ciasto i przeloz na blaszke wylozona pergaminem do pieczenia.
  2. Obierz, oczysc i cieniutko pokroj jablka. Pokrop sokiem z cytryny. Rozloz na ciescie zachowujac okolo 2cm odstepu od brzegu. Podwin lekko brzegi, by zapobiec wyciekaniu soku.
  3. Rozloz na jablkach kawaleczki masla, pokrop wanilia i posyp cukrem. Piecz okolo 15-20min, az jablka beda miekkie, a ciasto chrupiace.
  4. Podgrzej lekko dzem morelowy i posmaruj ciastko. Podawaj gorace z lodami waniliowymi, albo z crème fraîche.


A silikon?
Nie, nie taki wkladany mniej lub bardziej profesjalnie w rozne kawalki ciala, jak odwlok, czy wypuklosci frontalne. Ten bardziej przyziemny - kuchenny :) 
Dlugo nie moglam sie do silikonu przekonac. Przerazal mnie fakt, ze byc moze po chwili od rozpoczecia pieczenia poczuje zapaszek topiacego sie plastiku... Bo jak to to moze dzialac? Pytalam, sprawdzalam, opinie, jak zawsze, podzielone... Wreszcie kupilam 2 foremeczki na tarty - tanio kupilam, zeby w razie czego nie zalowac za bardzo:) Zadzialaly swietnie, mimo, ze takie tanie byly... Potem dokupilam jeszcze jedna, glebsza foremke, w cenie lekko wrecz odstaszajacej, ale za to z solidnego silikonu - w sam raz na jednorazowe ciasto dla nszej malej rodziny. Inwestycja, to inwestycja! I wreszcie, na fali entuzjazmu, dokupilam mate do pieczenia. Ha! I tu wpadlam w zachwyt totalny: na macie mozna najpierw rozwalkowac cokolwiek tam nam potrzeba, a potem wrzucic od razu do piekarnika - latwizna! Poniewaz pieklam akurat plaska tarte postanowilam nie klasc jej na blaszce, ale wrzucic od razu na kratke piekarnika. Efektem byl super-chrupiacy spod, jakiego, przy zadnych stosowanych do tej pory sztuczkach, nie udalo mi sie osiagnac! Tarta zniknela bardzo szybko i tajemniczo, a ja, poki co:), trwam w zachwycie nad silikonem.... 

No comments:

Post a Comment