Sunday, 15 January 2012

Zaproszenie: Walentynki 2012. Czym TO sie je? 11-19.02.2012


Zdjecie z Internetu.
Po raz kolejny, juz trzeci, zapraszam do udzialu w walentynkowym gotowaniu i pieczeniu. Dla ulatwienia publikuje zaprosznie do akcji znacznie wczesniej. Bedzie czas na zastanowienie sie nad walentynkowym menu i na zrobienie odpowiednich zakupow. :) Rowniez dla ulatwienia (sama biegam non stop i staram sie zrobic kilka rzeczy na raz, wiec wiem, ze inni prawdopodobnie tez) akcja potrwa az 9 dni i bedzie zawierala 2 weekendy, wiec czasu sporo.
Zasady proste i jasne: dodajemy do akcji wpisy opublikowane na blogach pomiedzy 11, a 19 lutego. Bardzo prosze o przepisy z wlasnorecznie wykonanym zdjeciem i z zamieszczonym banerkiem i linkiem do akcji.  Osoby, ktorych blogi nie sa jeszcze zatwierdzone na agregatorach moga zostawic linki w komentarzach pod tym wpisem. 
Poprosze o przepisy na ciasta, torty, tarty, przystawki, dania glowne i desery. Mile widziane beda czekoladki, ktore mozna komus dac w prezencie. Dobrze, jesli z uzasadnieniem dlaczego akurat ta potrawa wydaje sie Wam  na Walentynki odpowiednia. Afrodyzjaki mile widziane! :) Bardzo chetnie posluchamy rowniez o daniach-wspomnieniach, typu: 'tort, ktory jedlismy na naszym weselu i zawsze robie go na wazne okazje', czy 'pierwsza salatka, ktora zrobilismy razem, jako malzenstwo'. :)
Zapraszam serdecznie do zabawy!

PS. Jeszcze tylko kilka slow wyjasnienia. Jak powszechnie wiadomo latem 2011r., bez ostrzezenia i wyjasnienia przestal istniec poprzedni agregator blogow kulinarnych Durszlak. Razem z nim skasowane zostaly podsumowania bardzo wielu archiwalnych akcji. W tym mojej, walentynkowej z 2010r. i z 2011r. Przepadla tez np. akcja 'Afrodyzjaki', do ktorej bardzo czesto sie odwolywalam. Niestety, jako osoba malo przewidujaca i posiadajaca zbyt wielka, naiwna wiare, ze to, co w Internecie zaistnialo i jest, juz zawsze bedzie i pozostanie, nie zrobilam u siebie na blogu podsumowan. Skoro byly na agregatorze... Za swoj blad bardzo serdecznie przepraszam wszystkich, ktory w akcjach wzieli udzial w latach poprzednich. Archiwa przepadly. Przyrzekam, ze naiwnej pomylki nie powtorze i kazdy, najmniejszy wpis bede sumiennie spisywac i dopisywac na bloga. 
A patrzac optymistycznie i z punktu widzenia 'szklanka jest jednak do polowy pelna' mamy po prostu mozliwosc rozpoczecia zabawy od nowa, z nowymi pomyslami i przepisami.
:)

Walentynki 2012. Czym TO się je?


No comments:

Post a Comment