Friday, 28 February 2020

Chlebek sodowy z daktylami i orzechami włoskimi...

Przepis Nadiyi Hussain z małej książeczki 'Bake me a story' wydanej na World Book Day i dostępnej w lokalnych sklepach i supermarketach w zamian za specjalne kupony, rozdawane dzieciom w szkołach.
Ja muszę przyznać, że tej pani bardzo nie lubię. Denerwuje mnie  każda minuta każdego jej wystąpienia. Na dodatek przejechałam się już na jakimś przepisie sygnowanym imieniem 'Nadiya', oraz poczytałam komentarze innych rozczarowanych domowych kucharzy, z generalnie jednym wspólnym podtekstem: 'strata dobrych składników'. Cóż, niektóre dania są naprawdę specyficzne, i nie każdy rozsmakuje się w rozgotowanym, śniadaniowym ryżu z imbirem... De gustibus, ale nie ja.
Ale... W chlebku sodowym, generalizując, nie ma co schrzanić. Ot mąka, soda, jakieś dodatki, coś mokrego. I tyle. Na stronie było też apetyczne zdjęcie gotowego wypieku - śmierć moja, daję się namówić!
Chlebek jest nieco słodkawy i raczej nie nadaje się, jako baza dla kanapki z serem, czy tuńczykiem. Ale okazał się pyszny z sosem żurawinowym i brie, albo z masłem i dżemem.  


Składniki:
(na 1 bochenek)

400g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
50g drobnego cukru
2 łyżki lekkiej oliwy lub oleju
100g miękkich daktyle, posiekanych
50g orzechów włoskich, posiekanych
1 jajko
185ml + nieco więcej maślanki

  • Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
  • Przesiej mąkę do miski. Wmieszaj sól, proszek do pieczenia, cukier, oliwę, daktyle i orzechy. 
  • W miseczce, lub dzbanuszku roztrzep jajko z maślanką.
  • Wmieszaj mokre składniki do suchych. Najlepiej silikonową szpatułką i bardzo szybko. Następnie zagnieć ciasto (szybko!) - ja miałam problem, bo moim zdaniem było o wiele za mało mokrego  i musiałam dolać nieco maślanki, którą trzeba było jeszcze raz wgnieść w ciasto. Efekt? Troszkę za bardzo zwarte, zbite, 'przemęczone' ciasto.
  • Uformuj z ciasta kulę, połóż na przygotowanej blaszce. Natnij na krzyż, głęboko, niemal do samego końca. Piecz przez 30-35 minut, lub do czasu, aż bochenek popukany pod spodem brzmi pusto.
  • Zostaw do ostudzenia na kratce. 



Domowa Piekarnia

Tuesday, 25 February 2020

Tęczowe pieczone warzywa...


Nie tyle nawet przepis, co może pomysł. I okazja pochwalenia się zawartością jednej z Oddbox'owych dostaw - przepięknymi, kolorowymi, właśnie tęczowymi marchewkami. Białe, żółte, czerwone i fioletowe pyszniły się na dnie kartonowego pudełka, na tle zielonej kapusty i sałaty.
A potem, pokrojone na kawałki i w towarzystwie słodkich ziemniaków, otoczone oliwą, solą, pieprzem i szczyptą igiełek rozmarynu, dostarczyły, oprócz wzrokowych, także i wrażeń smakowych...
:)

Saturday, 22 February 2020

'Nigella Christmas' Nigella Lawson


Na Gwiazdkę 2019, bez niespodzianek, zafundowałam sobie kolejną, już dziesiątą, książkę Nigelli Lawson - "Nigella Christmas".
 Poprzednie to 'Kitchen' w 2010 roku,

'How to be a domestic Goddess' w 2011, 'Nigellissima' w 2012, 'Nigella Express' w 2013, 'Forever Summer' w 2014, 'Simply Nigella' w 2015, 'Nigella Bites' w 2016, 'At my table' w 2017 i wreszcie 'Feast' w 2018.


Pięknie wydany, ciężki tom na pewno się przyda - pomógł mi już nawet zutylizować nadmiarową czerwoną kapustę. I znalazłam dla siebie sporo, mniej lub bardziej świątecznych, wypieków. Niestety książka zawiera dużo mięs wszelakich (wieprzowina, wołowina, kaczka, indyk) za którymi nie przepadam (de gustibus...) i większość dań jest bardzo tradycyjnie angielska - nie dla każdego prawdę powiedziawszy. Co nie zmienia faktu, że nawet jeśli tradycyjnego, angielskiego Bożego Narodzenia nie obchodzimy, nic nie stoi na przeszkodzie w upieczeniu i spróbowaniu typowych 'mince pies', czy 'rib of beef', czyli żeberek wołowych, albo nawet całego, wielkiego indyka, koniecznie z pieczonymi ziemniakami i warzywami korzeniowymi. I to nawet w całkowicie innej porze roku...
:)  

Wydawnictwo Chatto & Windus, 2008 rok. 












Monday, 17 February 2020

Scones grejpfrutowe...

WNiesamowicie pyszne, leciutkie, jak piórko cytrusowe-grejpfrutowe scones. Wyszukane z potrzeby chwili - najmilsi moi państwo z Oddbox dostarczyli hojnie kilka grejpfrutów i nawet flapjack im nie poradził...
Wspaniałe 'na goło', a jeszcze lepsze z masłem i lemon curd.


Przepis z bloga Pretty Plain Janes.

Składniki:
(na 8 sztuk)

1 3/4 szklanki mąki
1/4 szklanki cukru
2 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
skórka otarta z 1 grejpfruta
70g zimnego masła, pokrojonego w kosteczkę
1/2 szklanki świeżego soku z grejpfruta
1/4 szklanki jogurtu naturalnego

do posmarowania po wierzchu: 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka

do posypania: cukier demerara

  1. Rozgrzej piekarnik do 200stC. Przygotuj blaszkę z papierem do pieczenia.
  2. Wsyp mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól i skórkę do sporej miski. Dobrze wymieszaj. Dodaj masło i rozetrzyj, aż całość będzie przypominała kruszonkę. Wlej sok i jogurt i bardzo szybko zamieszaj szpatułką, tylko do połączenia składników - rezultatem zbyt długo zagniatanego ciasta będą twarde scones. 
  3. Wyłóż ciasto na posypany mąką blat i uklep na okrąg o średnicy około 18-20cm i wysokości 2 1/2cm. Jeśli ciasto bardzo się klei oprósz dłonie mąką. Pokrój na 8 klinów (trójkątów) i ułóż w odstępach na blaszce.
  4. Posmaruj po wierzchu mieszanką jajeczną, posyp cukrem i piecz 10-12 minut, aż do zezłoconego wierzchu. Przestudź na blaszce, przełóż na kratkę i zostaw do całkowitego ostudzenia.  

Monday, 10 February 2020

Babeczki z dżemem morelowym...


Przepis z bloga Chillijemy.

Składniki:

(na 12 sztuk)

225 g mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z 1/2 pomarańczy
1 łyżeczka cynamonu
120 ml mleka
1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
2/3 szklanki dżemu morelowego
2 duże jajka
70 ml oleju rzepakowego

Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę na muffinki z 12 papilotkami. Doprowadź wszystkie składniki do temperatury pokojowej.
Mąkę, cynamon, skórkę, sodę oraz proszek do pieczenia wsyp do miski i wymieszaj.
Mokre składniki oraz cukier i wlej do osobnej miski i roztrzep widelcem.
Suchą mieszankę przesyp do mokrej i szybko wymieszaj. 
Przelej ciasto do papilotek - do około 3/4 wysokości.
Wstaw je do piekarnika na 15-20 minut. Przełóż na kratkę i zosaw do ostudzenia.


Thursday, 6 February 2020

O jedzeniu - 'Cloudy with a Chance of Meatballs', czyli 'Klopsiki i inne zjawiska pogodowe'...

Klopsiki i inne zjawiska pogodowe (ang. Cloudy with a Chance of Meatballs) − amerykański film animowany z 2009 roku. Jest to animowana opowieść, opowiadająca o walce z głodem. Pierwszy film w historii wydany na Blu-ray 3D.
Druga część filmu, Klopsiki kontratakują (ang. Cloudy with a Chance of Meatballs 2) światową premierę miała 27 września 2013 roku. W Polsce do kin weszła 11 października tego samego roku.

Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku Morskie Zdroje, położonym na maleńkiej wysepce Oceanu Atlantyckiego. Mieszkańcy tegoż miasta odżywiają się tylko sardynkami z wytwórni Bobo Brent. Właśnie tam młody naukowiec Flint Lockwood wynalazł maszynę, która zamienia wodę w jedzenie wszelkiego rodzaju. Flintowi towarzyszy niezbyt inteligentna małpa Zenon, która uwielbia misio-żelki. Pewnego dnia, przez przypadek maszyna zostaje wystrzelona w niebo. Tego samego dnia Flint poznaje pogodynkę Sam Sparks. Z nieba zaczynają spadać cheeseburgery. Flint znajduje sposób na ,,przepowiadanie" kolejnych opadów. Mieszkańcy Morskich Zdrojów zamawiają u Flinta menu na kolejne dni. Spadający z nieba deszcz przybiera formę soku lub zupy, śnieg jest pysznym ziemniaczanym puree albo lodami. Mieszkańcy chwalą sobie ten sposób zaopatrywania w żywność, aż do momentu, w którym żywność zmutowała i zaczęła spadać w ogromnych rozmiarach. Morskim Zdrojom i całemu światu grozi zniszczenie. Dodatkowo uratowanie miasta komplikuje dawniej mały Burmistrz Morskich Zdrojów. (Wikipedia - polski, angielski)


Sunday, 2 February 2020

Gulasz warzywny z fasolką...


Składniki:
(spokojnie na 4 porcje)

porcja startera warzywnego

400g opakowanie (słoik, puszka, saszetka) białej, małej fasolki, odcedzonej i opłukanej
400g puszka siekanych pomidorów
1 cukinia, pokrojona na kawałki wielkości kęsa
1 papryka, oczyszczona i pokrojona na niewielkie kawałki
garść jarmużu, oczyszczonego z twardych łodyżek i porwanego na małe kawałki

Do wporego garnka wrzuć porcję startera. Podgrzej na średnim ogniu, wlej pomidory i odrobinę wody (tyle, by wypłukać puszkę), dopraw do smaku solą i białym pieprzem, zagotuj i gotuj, pod przykryciem i na wolnym ogniu, około 15 minut - tyle, by pomidory straciły charakterustyczny 'surowy' posmak.

Wsyp cukinię i paprykę i gotuj kolejnych 10 minut. Dosyp jarmuż, dobrze wymieszaj, wsyp fasolkę, wymieszaj. Dopraw ewentualnie jeszcze raz do smaku. Podawaj z ryżem, lub kaszą, albo ulubionym chlebem, albo nawet ziemniaczkami puree...