Saturday, 4 January 2020

Frittata z buraczkami...

Przepis obliczony na wykorzystanie resztek buraczków z, a jakże, wigilijnego barszczu. Ponieważ nie cierpię wyrzucania ugotowanych, po-zupowych resztek stawiam raczej na zupy kremy, jak kokosowa, pomarańczowa, czy z ziemniakami. Ale tym razem nie ja decydowałam [ ;) ] i na stole pojawił się czysty barszczyk, dobrze przyprawiony pieprzem i ziołami. Pyszny! A bonusem okazały się ugotowane buraczki... 


Składniki:
(blaszka okolice 20/25cm, czyli jakieś 8-9 porcji)
  • 1kg małych ziemniaków, najlepiej takiej samej wielkości
  • 1 spory ugotowany lub upieczony buraczek, pokrojony na cienkie plasterki
  • 8-9 jajek
  • 2 łyżki drobniutko startego Parmezanu
  • niewielka kostka żółtego sera, u mnie cheddar, startego
  • sól i biały pieprz
Rozgrzej piekarnik do 180stC i przygotuj blaszkę, lub naczynie żaroodporne - ja swoje wykładam papierem do pieczenia, bo oszczędza to potem odmaczania podpieczonego jajka.
Ugotuj ziemniaki do miękkości, odcedź i odparuj. Pokrój ewentualnie na mniejsze kawałki i układaj na przemian z buraczkami w przygotowanym naczyniu.
Roztrzep widelcem jajka ze startym Parmezanem, dopraw do smaku sola i białym pieprzem. Wlej na przygotowane ziemniaki, posyp startym serem i zapiekaj 30-40 minut. Podawaj od razu, z sałatka lub surówka. 
Ewentualne resztki przechowuj w lodówce i odgrzewaj następnego dnia w mikrofali.

1 comment: