Jest to oczywiście kolejny sposób na wykorzystanie nieco już przejrzałych bananów. U nas sprawdził się znakomicie, jako poszkolna przegryzka i zasmakował wszystkim w połaczeniu z greckim jogurtem z dodatkiem miodu. Nadmiar (na przykład dodatkowy bochenek) można spokojnie zamrozić, a przed jedzeniem podgrzać w tosterze. Dodatkowym plusem jest brak cukru - banany i daktyle zapewniaja wystarczajaco dużo słodyczy.
:)
Składniki:
(1 spory bochenek - keksówka okolice 20/10cm; spokojnie można rozdzielić na 2 keksówki = 2 mniejsze bochenki)
3 duże banany, bardzo dojrzałe
2 jajka
100g daktyli, wypestkowanych i posiekanych
3 czubate łyżki dobrego greckiego jogurtu
50g wiórków kokosowych
2 łyżki chia
300g maki z proszkiem do pieczenia (self-raising)
1/4 łyżeczki sody
1 łyżeczka mixed spice
2-3 łyżki mleka
Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj wybrane foremki - wyłóż papierem do pieczenia.
W dużej misce rozgnieć banany. Dodawaj po jednym jajku, ubijajac masę dokładnie widelcem po każdym dodatku. Wmieszaj daktyle, kokos, jogurt i nasionka chia.
Wsyp makę, sodę i mixed spice i szybko wymieszaj na gładkie ciasto. Dolej 2 łyżki mleka, jeśli masa wydaje się za gęsta i ewentualnie jeszcze jedna łyżkę, jeśli to nie pomoże.
Przelej ciasto do przygotowanej foremki/foremek i piecz około 50-60 minut dla jednego sporego bochenka, albo okolice 30 minut dla 2 mniejszych bochenków - do suchego patyczka.
Przestudź w blaszce i wyjmij na kratkę i zostaw do całkowitego ostudzenia.
biorę w ciemno
ReplyDelete