Mała rzecz, a cieszy. Nie tylko na Walentynki. Gwarantuję, że miseczka takiej bogatej, parujacej, czekoladowej owsianki przegoni wszelkie poranne smutki...
:)
Składniki:
(1 hojna porcja)
szklanka = 250ml
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody
- 1/4 szklanki groszków z ciemnej czekolady*
- dodatkowo: niewielki banan, garstka suszonej żurawiny
- Wsyp płatki owsiane do niewielkiego garnuszka (najlepiej nieprzywierajacego). Wlej wodę i mleko. Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj jeszcze około 3-4 minut, często mieszajac. (Ja mam kuchenkę elektryczna - zagotowuję owsiankę, wyłaczam 'palnik' i zostawiam na kilka minut na ciepłej płycie).
- Zdejmij garnuszek z ognia, wsyp groszki czekoladowe i zostaw na 1-2 minuty, aż zaczna się topić. Dokładnie wymieszaj.
- Przelej owsiankę do miseczki, udekoruj posiekanym bananem i suszona źurawina, i podawaj od razu.
* Czekoladowo-owsiankowo próbowałam różnych kombinacji. I wszystko wydaje się zależeć od rodzaju czekolady. Moje ostatnio zakupione groszki maja 48% kakao. I 1/4 szklanki na porcję jest dla mnie idealna. Ale przy czekoladzie mlecznej, lub przy bardziej gorzkich odmianach, z większa ilościa kakao, trzeba po prostu eksperymentować...
No comments:
Post a Comment