Donna Hay - muffinki z białą czekoladą i malinami...
Przekonalam sie juz wielokrotnie, ze jesli chodzi o sprawdzone, pyszne, proste przepisy, to zawsze moge polegac na Nigelli Lawson i na Donnie Hay. Dlatego po przepis na cos szybkiego, co pozwoli mi na wykorzystanie resztek potwornie drogich malin udalam sie do Australii... ;) Muffinki okazaly sie, jak zawsze, niezawodne, a jogurt zastepujacy kwasna smietane - strzalem w 10!
Skladniki:
(na 12 sztuk)
szklanka = 'cup' = 250ml
- 2 szklanki maki
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 1 niepelna szklanka drobnego cukru
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 1/2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
- 1/3 (80ml) szklanki oleju
- 1 szklanka malin
- 100g opakowanie kropelek z bialej czekolady
- Rozgrzej piekarnik do 180stC. Wyloz blaszke do muffinkow papierowymi papilotkami.
- Przesiej make i proszek do pieczenia do miski. Wsyp cukier i wymieszaj, do polaczenia skladnikow.
- W osobnej misce wymieszaj jogurt, jajka, wanilie i olej. Wlej do suchych skladnikow i delikatnie wymieszaj, tylko do wstepnego polaczenia. Delikatnie wmieszaj maliny i czekolade i rozkladaj rownomiernie ciasto do przygotowanych papilotek.
- Piecz przez okolo 30min, lub do suchego patyczka.
No comments:
Post a Comment