Troszeczkę zaległa historia nam się objawiła. Bo jeszcze w końcówce września szkoła Sofijki zaapelowała do rodziców o dania z innych krajów, na International Evening, gdzie wszyscy będą mieli okazję spróbowania owych. I tak, co wybrać? Ma być bez orzechów, to na pewno, a jeszcze lepiej na wegetariańsko, bo pojawiają się i inne wymogi żywieniowe (w tym i 'halal').
Ja tak naprawdę raczej kuchni polskiej się nie trzymam kurczowo. Piekę na szybko, na prosto, a zresztą niewiele osób tak naprawdę zachwyciłoby się typowym polskim ciastem, jak makowiec, ciężki przekładaniec, czy pieczony sernik. Dlatego stanęło na sałatce wielowarzywnej i ciasteczkach twarogowych. Bo chyba już nic bardziej tradycyjnego po prostu nie ma...
Ciasteczka okazały się hitem i szałem u dzieci. Nie mogli przestać ich jeść! I racja - są delikatnie chrupiące, o strukturze ciasta francuskiego, lekko karmelowo-słodkawe od rozpuszczonego cukru.
Przepis z bloga Simply Food.
Składniki:
(na 3 blachy ciasteczek, jakieś 40 sztuk)
250g twarogu
250g maki
250g masła
dodatkowo: cukier demerara
- Rozgrzej piekarnik do 180stC.
- Do miski wsyp mąkę, dodaj twaróg i masło w temperaturze pokojowej.
- Zagnieć gładkie ciasto i podziel na 2-3 części. [Jeśli ciasto jest bardzo miękkie możesz zostawić je na godzinę w lodówce.]
- Każdą część rozwałkuj, na posypanym mąką blacie, na placek o grubości ok. 3-4 mm.
- Wykrawaj lub wycinaj ciasteczka. Jedną stronę odciskaj dokładnie w cukrze i układaj na wyłożonej papierem do pieczenia blasze (cukrem do góry).
- Piecz w przez ok. 18-20 minut, aż się zarumienią. Wyjmuj na kratkę i zostaw do całkowitego ostudzenia.
kiedyś też piekłam takie są przepyszne!!!! i jak ja zawsze lubię blade naleśniki, blade ciasta to te ciasteczka mocniej przypieczone bardziej mi smakowały
ReplyDeletePyszne ciasteczka i urocza pomocnica!
ReplyDelete