Na tyle proste, że Samira zrobiła je praktycznie sama, z tylko moja niewielka pomoca przy odmierzaniu składników, oraz asystujaca Zosinka przy rolowaniu ciasta. Na tyle pyszne, że zniknęły w mgnieniu oka i bardzo tajemniczo...
:)
Przepis pochodzi z ksiażki 'A girl called Jack. 100 delicious budget recipes' Jack Monroe.
Składniki:
(wyszło nam dokładnie 16 sztuk)
- 50g masła
- 2 łyżki drobnego cukru
- 1 żółtko
- 2 łyżki masła orzechowego
- 8 łyżek maki z proszkiem do pieczenia (self-raising), lub 8 łyżek zwykłej maki + 1 płaska łyżeczka proszku lub sody do pieczenia
- dżem
- Rozgrzej piekarnik do 180stC. Przygotuj blaszkę do pieczenia - wyłóż pergaminem do pieczenia.
- Masło z cukrem utrzyj w misce drewniana łyżka na kremowa masę. Dodaj żółtko i masło orzechowe i dobrze wymieszaj. Wsyp makę i wymieszaj do uzyskania miękkiego ciasta.
- Oprósz ręce maka i podziel ciasto na 16 części (najłatwiej jest pokroić je nożem: na 2 połowy, te połowy znowu na połowy, i tak dalej). Roluj kulki, układaj na blaszce (w odstępach - lekko urosna), lekko spłaszczaj, a następnie odciskaj w każdym delikatnie kciuk.
- W środek każdego ciasteczka, w odcisk kciuka, nakładaj po odrobinie dżemu. Piecz na środkowej półce piekarnika przez 10-12 minut. Zostaw do przestudzenia na blaszce, a następnie przełóż na kratkę i zostaw do całkowitego ostudzenia.
No comments:
Post a Comment