Wednesday 19 August 2015

Vauxhall City Farm. Co nowego?


Vauxhall City Farm pisalam juz dawno temu (tutaj). Tzw. city farms, czyli zielone oazy w miastach, sa bardzo popularne i mozna je znalezc w kazdym niemal zakatku Londynu. Vauxhall jest najblizej, tam bywamy, maszerujemy na piechote z torba pelna smakolykow piknikowych i wielkim kocem - naprzeciwko jest spory i sympatyczny park. 
  Co nowego?
Na pewno nowa szefowa. Michelle poznalam przy okazji uzgadniania wizyty malych zwierzat (kroliki, swinki morskie, kaczuszki i kurczaki) w czasie szkolnego Summer Fair (corocznej zabawy dla dzieci, z grami, jedzeniem, konkursami i zabawkami). 
 Poniewaz farma jest organizacja dobroczynna i utrzymuje sie z darowizn, ogromne koszty karmy dla zwierzat i wizyt weterynarzy nie sa proste do oplacenia. Dlatego pomagaja glownie wolontariusze. Do niedawna niestety oznaczalo to, ze miejsce bylo odrobine zaniedbane. 
Ale wyglada na to, ze nowa, bardzo profesjonalna (i sympatyczna), szefowa doprowadzila miejsce do znacznie lepszej kondycji. Zagrody sa czyste (do pewnego stopnia - mowimy o swinkach, owcach i alpakach!), zwierzeta zadbane. Jako pomysl na zdobycie dodatkowych funduszy farma moze zapewnic hotel dla malych zwierzat, wynajac miejsce na zabawe urodzinowa, albo przyjechac do szkoly z kolekcja zwierzat. Odbywaja sie takze lekcje jazdy konnej (niestety drogie), lekcje ogrodnictwa i poszkolne kluby uczace opieki nad zwierzetami i ochrony srodowiska. 
Farma jest malutka. Teraz dodatkowo czesc jest w przebudowie - powstaje calkiem nowy, nowoczesny i specjalistyczny budynek.
Czy takie miejsca sa potrzebne? Na pewno tak! Wielokrotnie widzialam niesamowicie szczesliwych doroslych zagladajacych do klatek, a o roli w zyciu dzieci nie musze chyba nawet mowic: wiekszosc urodzila sie i wyrasta w miastach, gdzie 'kurczak', albo 'jagniecina' oznacza kawalek miesa na plastikowej tacce w supermarkecie. Moi mieli problem z indykiem. Na pytanie: co to za stworzenie?, poplynela litania domyslow... :)    









No comments:

Post a Comment