Monday, 8 September 2014

Jasie-placusie Nigelli Lawson... ;)


Kiedy na blogu Niebieskiej Pistacji znalazlam placuszki kukurydziane Nigelli, z dopiskiem, ze pochodza z ksiazki 'How to be a Domestic Goddess', bardzo sie zdziwilam... Bo i ksiazke mam, i czesto z niej korzystam, i wszelakie placuszki bardzo lubimy, a takowego przepisu nigdzie nie widzialam... A to dlatego, ze w wersji oryginalnej nazywaja sie one 'Johnnycakes'. 
'Placuszki Jasia'???...
"Johnnycakes are pancakes - or griddlecakes, really - made with the addition of cornmeal, one of the great indigenous American ingredients. I love those eaten sweet with maple syrup or as a part of a butch brunch with sausages, bacon and eggs."

Skladniki:
(na okolo 20-25 sztuk)
  • 150 g drobnej kaszki kukurydzianej lub polenty
  • 100 g mąki
  • 2 duże jajka
  • 300 ml mleka
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 30 g stopionego masła
W dużej misce ubijamy jajka z mlekiem. W drugiej mieszamy sypkie składniki. Do jajek partiami wsypujemy sypkie składniki, mieszamy, dodajemy masło (masa jest dosyć rzadka). Placuszki smażymy na patelni lekko posmarowanej olejem.

No comments:

Post a Comment