The Circus. Oryginalnie 'King's Circus', który zaprojektował John Wood Starszy. Budowa zaczęła się w 1754 roku, a niecałe trzy miesiące później architekt zmarł. Jego syn, John Wood Młodszy, zajął się realizacją projektu, i zakończył go w 1768 roku.
The Circus składa się z 3 zakrzywionych kamienic, które znajdują się na liście zabytków (tzw. Grade I) i formują okrąg z trzema wejściami. W ciągu wielu lat te znane i charakterystyczne budynki gościły znane osobowości, mieszkał tam m.in. malarz Thomas Gainsborough (w XVIII wieku), oraz Nicolas Cage (ostatnimi czasy).
(źródło)
The Royal Crescent, to 150 metrowy szereg 30 kamienic, tworzący charakterystyczny półksiężyc, który zaprojektował, a następnie zbudował pomiędzy 1767 i 1774 rokiem John Wood Młodszy. Teraz No.1 Royal Crescent, pierwszy budynek po wschodniej stronie, to muzeum zawierające typowe gospodarstwo domowe z miasta z XVIII wieku - to 'na górze' i 'na dole'.
(źródło)
Fashion Museum,
Assembly Rooms,
Bennett Street,
Bath BA1 2QH
Assembly Rooms,
Bennett Street,
Bath BA1 2QH
Wejście do Fashion Museum prowadzi przez odrestaurowane po wojnie tzw. Assembly Rooms, czyli XVIII wieczne sale i miejsce spotkań towarzyskich, gier w karty i koncertów. Bywała w nich i opisała je Jane Austin. Tą część można zobaczyć bez wcześniejszej rezerwacji, pod warunkiem, że nie odbywa się tam akurat prywatne przyjęcie.
Fashion Museum Bath zawiera kolekcję historycznych i współczesnych ubrań - zbiór rękawiczek sięga XVI wieku! Każda gablota ma tabliczki z opisami oraz techniczne ułatwienie (to zwłaszcza dla osób poruszających się wszędzie w towarzystwie dzieci ;) ) - numer do czytanego opisu na przewodniku audio - wliczony w cenę biletów, do odebrania przy wejściu.
Godziny otwarcia - od 10 do 5, od wtorku do niedzieli, ALE lepiej jest sprawdzić przed samą wizytą - klik.
Bilety - okolice £10 od osoby dorosłej i £7.50 od dziecka, ale, jak zawsze dostępne są tańsze wersje rodzinne - klik.
Czas - warto jest przeznaczyć okolice 3 godzin na spokojny spacer po zaciemnionych wnętrzach.
W środku nie bardzo jest miejsce na piknik, ale na zewnątrz, przed samym budynkiem jest sporo wygodnych ławek i, przy ładnej pogodzie, można spokojnie zjeść tam. Dodatkowo - muzeum znajduje się w samym centrum Bath i jest otoczone kawiarniami i restauracjami. Dodatkowo - po prawdzie, w nieco dalszej okolicy jest sporo najróżniejszych supermarketów, w których, przy odrobinie dobrego planowania, można zaopatrzyć się w kanapki, ciastka, napoje i co tam jeszcze.
Herschel Museum of Astronomy
19 New King Street
Bath BA1 2BL
Muzeum poświęcone niesamowitym osiągnięciom brata i siostry, utalentowanych muzyków i astronomów - Wiliama i Karoliny Herschel, mieści się w budynku, domu mieszkalnym, który był ich główną rezydencją i gdzie, używając teleskopu własnego pomysłu, William odkrył w 1781 roku nową planetę - Uran.
Dzieci dostają przy wejściu mapę ze wskazówkami i muszą znaleźć odpowiedzi na pytania i kilka rzeczy z gablot.
Co jest ciekawe i nietypowe - jest to faktyczne miejsce, w którym para mieszkała i pracowała. I tak naprawdę jedyna szansa na pobyt i postawienie stopy w miejscu, z którego została odkryta planeta - wszystkie inne były znane od starożytności. W kuchni są na podłodze kamienne płytki wyszczerbione/odłupane przez wypadek z płynnym metalem - William pracował z polerowanym metalem (technika produkcji luster nie została jeszcze wynaleziona), jako soczewkami do teleskopu, a w salonie instrumenty, na których grali.
Przy wejściu do kuchni wisi drzewo genealogiczne z ciekawostką: William miał tylko jednego syna, John'a, również utalentowanego naukowca, a ten z kolei doczekał się 12 dzieci, z tym, że pierwsza jedenastka przyszła na ten świat w szybkiej kolejności, co 1-2 lata, od 1830 do 1846 roku, ale najmłodsza córka urodziła się aż w 1855 roku (zmarła w 1939). Fakt, na który zwrócił moją uwagę przewodnik i zaraz po pytaniu - 'Ile tych dzieci tam było?!!!'
:)
Ja bawiłam się bardzo dobrze. Część bachorków również - nie pomógł fakt, że było to nasze drugie muzeum tego samego dnia i jedna połowa była bardzo zmęczona.
Praktyczności:
* godziny otwarcia - troszkę inne w ciągu roku, trzeba sprawdzać, ale generalnie od 10 do 5;
* lepiej jest zarezerwować bilety wcześniej, żeby uniknąć rozczarowań - opłaca się spojrzeć na tańszy bilet rodzinny;
* czas - połowa mojej bandy była gotowa do wyjścia pewnie po 20 minutach :(, ALE powiedziałabym, że 2 do 3 godzin powinno wystarczyć, żeby spokojnie znaleźć lok włosów Karoliny i przenośne modele systemu słonecznego z różnych okresów.
Co jeszcze chciałabym ewentualnie zobaczyć, jeśli nasze drogi kiedyś nas do Bath poprowadzą?
- Prior Park Landscape Garden z Palladian Bridge;
A dodatkowo: chciałabym się przejechać statkiem po rzece - Pulteney Cruisers, oraz spróbować sławnych bułeczek Sally Lunn's...