Thursday, 7 July 2016

Jabłka w cieście...

Na dnie koszyka z owocami zawieruszyły mi się jabłka. Może ze trzy sztuki... Już takie lekko podstarzałe były. I mało atrakcyjne wizualnie, że tak się wyrażę... Czyli do pokrojenia, pokrycia ciastem i usmażenia idealne!
:)
Oryginalnie smażone, jako grube plastry. I taka forma jest bardzo spektakularna. Ale mało praktyczna, bo jest dość ciężko nabierać je z ciastem bez połamania. Ale już posiekane w kosteczkę i wmieszane do ciasta okazały się idealne...  


Inspiracja z bloga Moje Wypieki.
Składniki:
(spory talerz gotowych placuszków)
  • 250g mąki pszennej
  • 2 duże jajka
  • 150ml mleka
  • szczypta soli
  • 3 łyżki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii (lub wódki)
dodatkowo:
  • 3 jabłka, obrane, oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone na kawałki
  • drobny cukier do obtaczania gotowych placuszków
  • olej do głębokiego smażenia
  1. Wszystkie składniki na ciasto umieść w naczyniu i zmiksuj, do połączenia. Ciasto powinno być w miarę gęste, jednolite, bez grudek.
  2. Zanurzaj w cieście z kawałki jabłek (można wrzucić wszystkie na raz, pokrojone w kostkę i nabierać tylko kolejne porcje łyżka), pokrywając je gęstym ciastem.
  3. Smaż w głębokim tłuszczu, jak pączki, z obu stron, na złoto-brazowy kolor. Po smażeniu odkładaj na ręczniczek kuchenny do odsączenia, a po przestudzeniu obtaczaj w cukrze i układaj na paterze.

No comments:

Post a Comment