Friday, 25 September 2015

Lencseleves...

Czyli węgierska, zimowa zupa z zielonej soczewicy... Gęsta i syta... Z kawałkiem dobrego chleba spokojnie zastapi wieczorny posiłek...
Przepis, odrobinę zmieniony, podaje za blogiem Zsuzsa in the kitchen.

Składniki:
(na około 4 porcje)
szklanka = cup = 250ml
  • 1/2 szklanki zielonej soczewicy
  • 1 litr goracego wywaru warzywnego
  • 2 marchewki, obrane i pokrojone na cienkie plasterki
  • około 150-200g dobrej kiełbasy, pokrojonej na plasterki*
  • cebula, posiekana drobno
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 płaskie łyżki maki
  • 1 łyżeczka węgierskiej papryki
  • sól i pieprz, do smaku
  1. Wsyp soczewicę do sporego garnka, wlej wywar i gotuj na małym ogniu przez 20 minut. Dodaj kiełbasę i marchewkę i dalej gotuj.  
  2. W małym, nieprzywierajacym rondelku rozgrzej oliwę. Wsyp cebulę i smaż na małym ogniu do zeszklenia. Wmieszaj makę i dobrze wymieszaj. Zestaw z ognia, dodaj paprykę, a następnie przełóż mieszankę do zupy. Dobrze wymieszaj, dopraw do smaku i gotuj kolejnych 5 minut. Jeśli zupa wydaje się zabyt gęsta wlej szklankę goracego wywaru lub wody.  
* Ja niedawno odkryłam wspaniała, wędzona kiełbasę bałkańska i tej się trzymam, oryginalnie autorka użyła kiełbasy 'bawarskiej', ale generalnie - de gustibus... 

No comments:

Post a Comment