Muszę powiedzieć, że bardzo przyjemny kremik wyszedł. Zjadliwy niesamowicie i doskonały w zastępstwie, na przykład, za bardzo słodkiej oraz niestety nieetycznej Nutelli. W sam raz do naleśników, czy do posmarowania porannego tosta. A dodatkowo, tak sobie myślę, gdyby wlać nieco więcej mleka, można by było osiagnać całkiem sympatyczny budyń. I zajadać z kleksem bitej śmietany, dla zrównoważenia tej całej zdrowości...
:)
Biorac pod uwagę, że zaczynamy eksperyment od żałośnie wygladajacej połowy szklanki kaszy jaglanej, efekt końcowy i całkiem spora ilość gotowego kremu jest zaskoczeniem. Przyjemnym, ale jednak. A być nie powinna tak naprawdę, zwłaszcza dla bardzo doświadczonego kaszojada, tudzież kaszożercy. Bo na tym właśnie kszowy cud polega.
:)
Biorac pod uwagę, że zaczynamy eksperyment od żałośnie wygladajacej połowy szklanki kaszy jaglanej, efekt końcowy i całkiem spora ilość gotowego kremu jest zaskoczeniem. Przyjemnym, ale jednak. A być nie powinna tak naprawdę, zwłaszcza dla bardzo doświadczonego kaszojada, tudzież kaszożercy. Bo na tym właśnie kszowy cud polega.
Oryginalnie czekolada była roztopiona przed dodaniem, a ja wykorzystałam już osiagnięte ciepło i zaoszczędziłam na zmywaniu.
Składniki:
(na całkiem sporo, jakieś 3 słoiczki)
pół szklanki kaszy jaglanej
100-130 ml mleka (tyle, aby uzyskać pasującą Wam konsystencję)
60 g gorzkiej czekolady
czubata łyżka masła orzechowego
mocno dojrzały banan
czubata łyżka kakao
łyżka soku z cytryny
2 łyżki miodu
ćwierć łyżeczki soli
- Kaszę jaglaną wypłucz i przelej na sitku gorącą wodą, aby pozbyć się goryczki. Wypłukaną wrzuć do garnka z lekko osolonym wrzątkiem (ok. 2 szklanek). Gotuj około 15-20 minut pod przykryciem, aż do wchłonięcia całej wody, mieszaj od czasu do czasu. [Należy cały czas kontrolować ilość wody, uważając, by kasza się nie przypaliła i w razie potrzeby dolać odrobinę.] Zdejmij z ognia. Wsyp czekoladę i zostaw do przestudzenia. Wymieszaj.
- Kaszę przełóż do sporej miski (blender ręczny) lub do blendera i zmiksuj z mlekiem. [Ja przygotowałam miarkę 30ml i po trzech dodatkach, czyli 90ml, masa była moim zdaniem idealna.]
- Dodaj kakao, pokrojonego banana, masło orzechowe i sok z cytryny. Zmiksuj wszystko na gładki krem. Dosłódź do smaku miodem - 2-3 łyżki. Wymieszaj. Przechowuj w lodówce do 7 dni.
na pewno musi być smaczny; ja kiedyś robiłam budyń jaglany
ReplyDelete