Wednesday 18 March 2020

Oszukany Eton Mess...


Pomysł pochodzi z książki Delii Smith "How to cheat at cooking", tego nowocześniejszego wydania z 2008 roku (klik). Poprzednia wersja, z 1971 roku, przedawniła się już dawno, dawno temu i nie ma opcji znalezienia niektórych składników we wszechświecie - tym, oraz wszelakich równoległych. Delia proponuje 'pójście na łatwiznę' ('cutting corners') przy codziennym gotowaniu. Żadne wielkie halo: mrożone purée ziemniaczane; gotowe i siekane, puszkowane, albo mrożone warzywa, czy owoce; makarony, w tym nadziewane (tortellini) z chłodziarek supermarketów, podawane z gotowymi sosami dobrej jakości, gotowy, proszkowany bulion, itp. Ot dobry pomysł na szybki obiad w tygodniu, kiedy każdy potrzebuje odrobiny inspiracji po powrocie z pracy, czy odebraniu dzieci ze szkoły i zajęć pozaszkolnych.
A sam Eton Mess... Oryginalnie zawiera ubitą śmietanę, bezy i truskawki. Ale w wersji z kompotem z mrożonych owoców, jogurtem greckim i niezastąpionymi bezikami jest równie pyszny!

Zaczynami od kompotu: 500g mieszanych mrożonych owoców (u mnie: czarna porzeczka, jeżyny, borówki i czereśnie) wsyp do neiwielkiego garnuszka, dodaj cukier, do smaku - około 3 łyżki brązowego powinny załatwić sprawę, oraz 1-2 łyżki syropu klonowego (albo miodu, czy golden syrup). Gotuj pod przykryciem na malutkim ogniu, aż całość będzie rozmrożona, cukier rozpuszczony, a z soku powstanie sympatyczny syrop. Zostaw do ostudzenia. W niewielkich czrkach, salaterkach, lub szklankach układaj warstwę jogurtu greckiego (2-3 łyżki), posypuj pokruszonymi bezami (do smaku, zwykle 1 średnia na osobę wystarcza) i nakładaj 2-3 czubate łyżki kompotu. Przed jedzeniem mieszaj, albo i nie, de gustibus...

Z podanych proporcji wychodzi dość sporo mieszanki owocowej. I można ją oczywiście zjeść z bezami i jogurtem, dlaczego nie? Ale smakuje równie wybornie na owsiance, albo nawet na lodach.   





1 comment: