Thursday, 4 December 2014

Gofry drożdżowe...

Pod koniec wakacji wreszcie sie poddalam i kupilam gofrownice. Dzieci jojczyly juz niemilosiernie o wafle. Pomysly na to, jak towarzystwo zajac, zaczely sie wyczerpywac... A przeciez dobry wafel nie jest zly i dodatkowy sprzet przydac sie moze od czasu do czasu.
:)
Kupilismy gofrownice nietypowa... Jedyna, jaka byla w najblizszym sklepie. Dlatego, zamiast sporych, regularnych wafli, robimy 'amerykanskie'. Sympatyczne rozmiarowo 'paluszki', w sam raz dla dzieci...
Kilkukrotnie robilam gofry z przepisu z dolaczonej ulotki. Takie na proszku do pieczenia. I byly zjadliwe! Calkiem sympatyczne. A kiedy postanowilam sprobowac czegos innego, siegnelam po przepis znaleziony na blogu Sniadanie u Lar
Wyszly wspaniale, mieciutkie w srodku i chrupiace na wierzchu gofry. Z charakterystyczna dla drozdzowych wypiekow struktura i pachnace, jak pyszny poranek w cukierni...

Skladniki:
(na okolice 7-8 sztuk, ale przy mocno zjadliwej rodzinie polecam od razu podwoic)
  • 7g saszetka drożdży
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju
  • 1.5 szklanki mleka
  • 2 szklanki mąki 
  1. Drożdże rozpuścić w letnim mleku. W miseczce wymieszać mąkę z cukrem, dodać rozpuszczone drożdże i oliwę/olej. Dokładnie wymieszać i odstawić miseczkę przykrytą ściereczką w suche miejsce na 15 minut. 
  2. Gofry piec w dobrze rozgrzanej gofrownicy przez kilka minut (u mnie okolo 5, ale zalezy od gofrownicy), do zlotego koloru.
  3. Podawaj z czym dusza zapragnie! :) Zdrowiej, z odrobina cukru-pudru i owocami, albo mniej zdrowo, z golden syrup, sosem karmelowym, z bita smietana... Albo ze wszystkim na raz! ;) 

No comments:

Post a Comment