...czyli gotujemy 'zero waste'.
:)
Składniki:
to, co lekko zalega w pojemniku w lodówce, oraz generalnie jadalne, ale często niedoceniane resztki, jak na przykład głąby i listki kalafiora i/lub brokuła
1-2 marchewki
1-2 cebule
papryka
2-3 łyżki oleju
1-2 łyżki oleju sezamowego
chlust (mniejszy-większy, do smaku) jasnego (light) sosu sojowego
sól i biały pieprz, do smaku
do podania: ugotowany na sypko ryż, albo krótki chiński makaron ('noodles'), albo 'ryż' kalafiorowy
Pokrój warzywa:
-cebulę na cienkie piórka;
-marchewkę na zapałkę;
-paprykę na cienkie paseczki;
-listki brokuła i/lub kalafiora na mniejsze kawałki
-głąby kalafiora/brokuła na zapałkę.
Rozgrzej oleje (po łyżce) na sporej patelni, najlepiej nieprzywierającej, na średnio-dużym ogniu.
Zacznij dodawać warzywa, smażąc przez kilka minut i mieszając często po każdym dodatku. Zacznij od tych twardszych, które potrzebują więcej czasu, i stopniowo dodawaj te miększe:
-cebula,
-marchewka,
-głąby kalafiora/brokuła,
-papryka,
-listki kalafiora/brokuła.
Jeśli mieszanka wydaje się za sucha wlej odrobinę dodatkowego oleju.
Smaż do miękkości, w międzyczasie doprawiając do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym.
Podawaj z ulubionymi węglowodanami i ewentualnie sosem 'sweet chilli' i dodatkowym sosem sojowym.
Ostudzone można przechowywać przez kilka dni w szczelnym pojemniku, w lodówce.