Swietny sposob na niejadka, bo mozna zgrabnie ukryc zmiksowana soczewice w ulubionej pomidorowce :) Ja daje ja dzieciom z garscia wczesniej ugotowanego ryzu (zawsze mam za duzo i zwykle wrzucam do zamrazarki na takie wlasnie okazje), lub drobniutkiego makaronu (jak wyzej). Zupa mrozi sie swietnie - wystarczy rozmrozic i odgrzac.
Skladniki:
-1 lyzka oliwy
-1 cebula, posiekana
-1 duzy zabek czosnku, posiekany
-400g puszka siekanych pomidorow
-1/2 szklanki (okolo 75g) czerwonej soczewicy
-kostka rosolowa warzywna rozpuszczona w 0.5l wody
Rozgrzac w garnku oliwe. Wrzucic cebule i czosnek i smazyc do miekkosci - okolo 5min. Dorzucic soczewice, dobrze wymieszac. Zalac pomidorami i wywarem. Zagotowac. Gotowac na malenkim ogniu okolo 20min - do miekkosci soczewicy. Zmiksowac blenderem. Mozna podac z kleksem dobrego jogurtu naturalnego, lub smietanki.
I jeszcze prosze bardzo: ktos by mogl pomyslec 'Ha, jaka zgrana parka! Swietnie sie dogadujace rodzenstwo!'... NIC bardziej mylnego! To jest uchwycona tylko malenka i bardzo krotka chwilka obopolnej zgody i wspolpracy, przerwa pomiedzy: gryzieniem, kopaniem, pluciem i waleniem po wszelkich czesciach ciala wszelkimi przedmiotami... :):):):):):))))))))))))))
No comments:
Post a Comment