Wednesday 10 November 2010

6 listopada 2010 - 2 urodziny Susu i tort makowy z kremem z bialej czekolady...

Przepis pochodzi ze strony www.mojewypieki.blox.pl Tak, jak obiecala autorka jest po pierwsze bardzo, bardzo latwy, a po drugie - prawdziwie spektakularny! W sam raz cos na urodziny dwulatki, kiedy trzeba wykonywac wszystkie czynnosci w towarzystwie ciekawskiego czterolatka i dzielnie dopingujacej solenizantki. Przygotowalam i poodmierzalam wszystkie skladniki na ciasto doslownie w czasie, kiedy grzala sie zupa dla dzieci :) A reszta byla juz tylko formalnoscia :)
Ciasto:
- 5 jajek, rozdzielonych;
- 150g cukru pudru;
- 2 lyzki mielonych migdalow;
- 120g maki pszennej;
- 2 lyzki maki ziemniaczanej;
- 1 plaska lyzka proszku do pieczenia;
- 200g suchego maku;

Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając stopniowo cukier puder, następnie żółtka. Migdały wymieszać z mąkami, proszkiem do pieczenia i makiem. Powoli połączyć z masą jajeczną, wymieszać delikatnie. 
Tortownicę o średnicy 23 cm wysmarować masłem, wysypać bułką tartą, wlać do niej ciasto. Piec w temperaturze 180ºC przez około 45 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudzić, przekroić wzdłuż dwa razy.
Poncz:
1/2 szklanki przegotowanej, zimnej wody wymieszac z 3 lyzkami rumu. Tu zmiana - poniewaz nie uzywam (w kuchni :)) alkoholu, zrobilam poncz z 1/2szklanki zimnej herbaty, 2 lyzeczek cukru i 1 lyzeczki aromatu waniliowego.
Krem:
- 300g bialej czekolady;
- 400ml smietanki do ubijania - dalam cale opakowanie 600ml i bylo w porzadku (troche wiecej, jesli ktos sie lubi rozpedzic przy dekorowaniu :));
Czekoladę przeznaczoną na krem rozpuścić w kąpieli wodnej, wystudzić. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Powoli wlewać ochłodzoną białą czekoladę, dalej ubijać. 

Na tortownicy ułożyć pierwszy blat, nasączyć ponczem. Na blacie rozsmarować 1/3 kremu. Przykryć drugim blatem, nasączyć ponczem, posmarować kolejną 1/3 kremu. Przykryć ostatnim blatem, nasączyć ponczem, udekorować kremem boki i wierzch tortu. Schłodzić. Dowolnie udekorować. Tort można przygotować dzień wcześniej. 
Pierwszy blat posmarowalam jeszcze kilkoma (3?) lyzkami dzemu truskawkowego, a drugi - sosem karmelowym. Zgralo sie ladnie. Skarg nie bylo. Smakowalo? Wystarczy spojrzec na zdjecia! :):):):)))))))))))))))))))




No comments:

Post a Comment