Wednesday 24 November 2010

23.11.2010 - 4 urodziny Khodor'a

Szczesciarz! W tym roku mial podwojna zabawe: najpierw w przedszkolu (pierwszy i ostatni raz, bo od wrzesnia juz szkola), a potem w domu. A dla mnie nie tyle podwojna zabawa, co podwojna robota. Jak obyczaj kaze stary... kazdemu dziecku w grupie (sztuk okolo 20!) trzeba przygotowac 'party bag' - torebke zawierajaca zabawke, troszke slodyczy, chrupki i picie. Ale to nie wszystko. Nasze przedszkole wyznaje polityke zdrowego zywienia, wiec przyjecie dla dzieci musi sie skladac z... owocow, a ciasto opiekunki kroja na male kawalki i wkladaja kazdemu dziecku do torebki, aby zabralo do domu. W ten sposob to rodzice maja za zadanie zadecydowac, czy chca, by ich pociecha te cala gore cukru zjadla, czy nie...

Tort 'Thomas', jak najbardziej zakupiony. Ja zdolnosci, by takie cudenko zrobic wlasnorecznie, nie posiadam i juz raczej posiadac nie bede :)

A w domu... Bylo kolejne dmuchanie swieczek - w tym roku, o dziwo, tylko raz! Zwykle nie obywalo sie bez 3-4 razy...



Eksperymentalny tort kokosowy z masa z mascarpone - jak najbardziej moj! Wlasnorecznie ukrecony, upieczony i ... hm... 'udekorowany' :):):)))))))))))))))))

No comments:

Post a Comment