Saturday, 11 December 2010

Trufelki z bialej czekolady...

Proste, a spektakularne. Odrobine czasochlonne, ale warto. Zrobilam swoje z bardzo drobniutko pokrojona kandyzowana skorka, ale rownie dobrze sprawdzaja sie np. z posiaknymi, ulubionymi orzechami. Beda w sam raz do wypelniania swiatecznych paczuszek!


W szklanej misce, nad garnkiem z bardzo goraca woda, rozpuscic 150g bialej czekolady. Odstawic na bok i wlac 50ml smietanki 30%. Dodac 2 lyzeczki kandyzowanej skorki  i dobrze wymieszac. Ostudzic i wstawic do lodowki na okolo 2 godziny - po tym czasie masa powinna byc na tyle twarda, ze mozna ja latwo formowac. Kroic mase nozem na niewielkie kawalki, rolowac w dloniach w kulki i obtaczac w odrobinie cukru pudru. Mnie z proporcji wychodzi okolo 25 maluszkow. Przechowywac w lodowce do czasu, az beda potrzebne. Ja, tak nawiasem mowiac, rowniez i ewentualnym obdarowanym kaze wkladac te czekoladki od razu do lodowki...


I jeszcze cos. Prosze bardzo, pytanie- co to jest? Spozniony Halloween na przyklad? Spotkanie z farbkami? (zdarzylo sie, ale z zoltymi...) Proba makijazu?.....

No comments:

Post a Comment