Znaleziony na blogu www.kulinarnyoliwek.blox.pl
Nie bylam pewna smaku i efektu :), oraz faktu, czy ewentualne pozostalosci mozna zamrozic, dlatego zrobilam tylko z polowy oryginalnych skladnikow (te ilosc podaje) i w silikonowej foremce o srednicy 20cm / 4cm wysokosci. Wyszlo w sam raz na bardzo syty i hojny dodatek do zupy dla 2 osob.
Co do ilosci sera: raz dalam 80g waleczek sera koziego (zakupiony na pobliskim, comiesiecznym markecie farmerskim; z 'Nut Knowle Farm' w East Sussex) i 135g kawalek serka brie ('Somerset bie', produkowany lokalnie), a kolejny raz juz przepisowy camembert (200g). Obie wersje znakomite i pyszne!
''Wyśmienity dodatek do zup typu bulion lub podawany jako przekąska na ciepło lub zimno z dipem.''
Skladniki:
(idealne na foremke 20cm/4cm)
Rozgrzac piekarnik do 180stC.
Jajka dobrze roztrzepać z solą, pieprzem i mlekiem, dodawać stopniowo wystudzone masło, mąkę, proszek. (Tu tez uwaga - nie bardzo wiedzialam, jakiej konsystencji ciasta mam sie spodziewac i moje bylo gdzies w okolicy bardzo gestego ciasta nalesnikowego, ale odrobine rzadsze, jak gesta smietana moze, byloby lepsze i generalnie lepiej upieczone). Dorzucić kawałki sera. Delikatnie wymieszać. Formę do tarty (o średnicy 20 cm) natłuścić, wylać ciasto. Piec około 30-40min.
Zjedlismy, jako dodatek do bardzo bogatej, pomidorowej i pelnej warzyw minestrone. A kolejny raz, jako dodatek do 'cauliflower-cheese', czyli kalafiora zapiekanego pod pierzynka z serowego beszamelu. Obie wersje super pyszne!
No comments:
Post a Comment