Uwielbiam karmel! Zawsze, wszedzie i w kazdej postaci. Dlatego, kiedy Malwinna, jako temat przewodni kolejnego wspolnego kucharzenia, zaproponowala millionaire's shortbread, bez wielkich fochow i wahania zaczelam sprawdzac przepisy.
Nie ma co kryc: oryginalne przepisy sa, delikatnie mowiac, baaaardzo bogate! :) Maslo, mleko skondensowane, golden syrup, cukier..., sumuja sie do okolo 390 kalorii / porcje. Znaleziona wersja, z magazynu o zdrowym zywieniu, oscyluje w okolicy polowy kalorii - okolo 191/porcje. No, u mnie moze odrobinke wiecej, bo dodalam resztkowe czekolady i 100g, a nie podane 60g...
Tak, czy inaczej ciacho jest przepyszne! A dodatek brazowego cukru i platkow owsianych w bazie niweluje odrobinke potezne poczucie winy spowodowane konsumpcja tak potwornej ilosci slodyczy. ;)
Za wspolne karmelowanie serdecznie dziekuje Shinju i Maggie.
Przepis pochodzi z magazynu 'Healthy food guide' z numeru na listopad 2011r.
Skladniki:
(u mnie tortownica 20cm, tj. okolo 12 porcji)
baza
- odrobinka oleju do posmarowania foremki
- 140g maki
- 125g margaryny typu 'light', stopionej
- 80g jasno-brazowego miekkiego cukru
- 80g platkow owsianych
nadzienie
- 379g puszka gotowego karmelu (u mnie: taki)
wierzch
- 60g ciemnej czekolady - u mnie: resztkowe kawalki, ktore zsumowaly sie do okolo 100-110g
- Rozgrzej piekarnik do 180stC (160stC z termoobiegiem). Posmaruj olejem i wyloz pergaminem do pieczenia foremke 20cm/20cm - u mnie: tortownica 20cm; chcialam nieco wyzsze ciastko; warto uzyc jak najbardziej nieprzywierajacej foremki, bo karmel jest jednak mocno, mocno klejacy i lubi sie lekko przypalic;
- W misce wymieszaj make, margaryne, cukier i platki owsiane. Wyrzuc mieszanke do przygotowanej blaszki i przycisnij, az do uzyskania rownomiernej warstwy. Piecz okolo 15-20min, do zloto-brazowego koloru. U mnie: nieco dluzej, raczej 25-30min, ale i warstwa ciasta byla wyzsza, niz oryginalnie.
- W miedzyczasie wlej karmel do garnuszka i gotuj na niewielkim ogniu przez 3-5min, do uzyskania gladkiej masy. Wylej karmel na upieczona baze i wstaw do piekarnika na kolejnych 15min. Karmel powinien byc lekko brazowy.
- Wystaw ciastko na zewnatrz i zostaw do ostudzenia. Ja zajelam sie juz pieczeniem wieczorem i nie chcialo mi sie czekac, wiec ostudzone ciacho wstawilam na noc do lodowki.
- Wloz czekolade do szklanej miseczki i roztop nad garnkiem z gotujaca sie woda. Polej 'maziajami' karmel i zostaw do ostudzenia. Mozna wstawic ciasto do lodowki na okolo 2godz, a potem kroic nozem umoczonym we wrzacej wodzie (czekolada sie nie polamie), ale poniewaz mój karmelek byl prosto z lodowki wylana czekolada zastygla niemal natychmiast i pokroilam ja szybko na porcje, zanim calkiem stwardniala.
No comments:
Post a Comment