Szpinak... Przekonuje sie do zielska z uporem godnym maniaka! W wersji na slono specjalnie mi nie przeszkadza. W wersji z jakims sosem, kremowym, lub pomidorowym, i z makaronem nawet lubie i czasami poczyniam. A i gotowe tortellini szpinakowo-ricottowe kupuje i gotuje. A w wersji na slodko? Koktajle juz bardzo lubie (klik, albo klik). To teraz kolej na ciasto...
A razem ze mna na zielono gotowaly i wiosne przywolywaly:
oraz
Bardzo serdecznie dziekuje za kolejne wspolne kucharzenie!
Składniki:
(tortownica 23cm)
- 1 szklanka cukru
- 3/4 szklanki oleju
- 3 jajka
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 450 g mrożonego, rozdrobnionego szpinaku (szpinak rozmrażamy, a następnie kładziemy na sitko, by pozbyć się wody)
- 200g lemon curd
- 250g serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- do nasaczenia, opcjonalnie: 1/2 szklanki przegotowanej wody + 1 lyzka cukru + okolo 1/2-3/4 lyzki soku z cytryny (lub do smaku)
- Mąkę przesiej, dodaj proszek do pieczenia - wymieszaj. Jajka zmiksuj z cukrem. Następnie stopniowo wlewaj olej. Dodawaj partiami mąkę, a na koniec dorzuc stopniowo szpinak i miksuj do połączenia. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 55-60 minut (do suchego patyczka). Gdyby ciasto zbyt rumieniło się na wierzchu, warto przykryć je folią aluminiową. Odstaw do ostygnięcia.
- Serek mascarpone zmiksuj razem z lemon curd i cukrem pudrem. Krem wstaw do lodówki na minimum 1 godzinę.
- Jesli ciasto wyroslo 'z gorka' zetnij nadmiar i ewentualnie nasacz delikatnie woda wymieszana z cukrem i sokiem cytrynowym. Schlodzonym kremem dekoruj ostudzone ciasto.
No comments:
Post a Comment