Tuesday 28 October 2014

Tiramisu dyniowe...

Tiramisu? Kto nie uwielbia?!
Ja czesto poczyniam takie najprostsze, autorstwa Antonio Carluccio. Szybki i pyszny deser gotowy w mgnieniu miksera!...
A i lekko oszukane, bez jajek, jest niczego sobie...
Tym razem w wersji jesiennej - dyniowej. Delikatne, o pieknym, slonecznym kolorze. Bogate i kremowe. W sam raz na poprawe szarego humoru...
:)
Przepis inspirowany znalezionym na blogu Everyday flavours.

Skladniki:
(na 4 porcje)
  • 4 żółtka (o temperaturze pokojowej)
  • 80g drobnego cukru
  • 250g mascarpone (zimne)
  • 3 czubate łyżki puree z dyni
  • 250 ml mocnej kawy (2 lyzeczki kawy rozpuszczalnej + 1.5 lyzeczki cukru)
  • 1 łyżeczka ekstraktu migdalowego
  • biszkopty savoiardi, okolice 15 sztuk, zaleznie od wielkosci 
  • kakao do posypania
  1. Przygotuj dwie miski. W jednej ubij lekko mascarpone. W drugiej żółtka z cukrem na puszystą, jasną masę. 
  2. Do miski z mascarpone dodaj puree z dyni oraz ubite wcześniej żółtka z cukrem. Całość delikatnie wymieszać do połączenia się składników. 
  3. Kawę i ekstrakt przelej do szerokiego naczynia. Biszkopty (przekrojone, jesli sa  za dlugie do wybranych pucharkow) maczaj kawie i układaj w pucharkach, nakladaj krem. Powtarzaj warstwy. Wierzch posyp kakao. Gotowe desery zostaw w lodówce na 2-3 godziny.

Moje uwagi:
  • masa z serka mascarpone jest nieco rzadsza, niz normalnie; gestnieje jednak lekko po schlodzeniu; to akurat jest kwestia de gustibus - ja sama wole gestsze, bogatsze tiramisu;
  • mialam pod reka puree z dyni gotowanej i tego uzylam, podejrzewam jednak, ze puree z dyni pieczonej byloby bardziej skoncentrowane i daloby glebszy, wyrazniejszy kolor pomaranczowy;

No comments:

Post a Comment