Spacer po okolicznych charity shops oznacza nic innego, jak kolejny nabytek... Bo jak nie przygarnac takiego dzbanusia?... No jak?...
;)
I tak sobie mysle i tlumacze: nawet, jesli nie przyda sie w kuchni, to mozna bedzie trzymac w nim na przyklad dlugopisy! Albo szczoteczki do zebow... Albo jeszcze cos zupelnie innego...
No comments:
Post a Comment