Znakomicie znosza mrozenie, a zawartosc marchewki, banana i sultanek sprawia, ze sumienie nieco czystsze przy pojadaniu razem z kawunia...
;)
Skladniki:
(na 12 sztuk)
suche
- 1 szklanka maki z proszkiem do pieczenia (self-raising)
- 1 szklanka maki razowej z proszkiem do pieczenia (wholemeal self-raising; klik klik)
- 1 szklanka cukru (spokojnie mozna nieco mniej)
- 1/2 szklanki sultanek
- 1 srednia marchewka, oczyszczona i starta na tarce (najwieksze oczka)
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
mokre
- 2 jajka
- 1 1/2 - 2 banany, rozgniecione widelcem
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki oleju
- Rozgrzej piekarnik do 180stC. Wyłóż papilotkami blaszke na 12 muffinek.
- W sporej misce wymieszaj suche skladniki, a w dzbanku lub osobnej misce - mokre. Zrob wglebienie w mieszance suchych skladnikow, wlej mieszanke mokrych i szybko wymieszaj do wzyskania w miare gladkiego ciasta. Rozdziel do papilotek i piecz okolice 20min, albo do czasu, az beda zlotawe.
- Najlepsze oczywiscie w dniu pieczenia, jak kazde muffinki, ale, po ostudzeniu, mozna je spokojnie zamrazac (w szczelnym pojemniku i zawiniete w papier do piczenia), a przed jedzeniem rozmrozic w temperaturze pokojowej i ewentualnie podgrzac lekko w cieplym piekarniku, zawiniete w folie aluminiowa.
No comments:
Post a Comment