W ubieglym roku na Swiatowy Dzien Chleba pieklam chlebek sodowy... Az trudno uwierzyc, ze to juz rok!
W tym roku tym mam znowu cos dla leniwych, lub zabieganych. Bez zaczynu, bez wyrabiania i bez czekania na wyrosniete ciasto. Mialam juz do czynienia z ciastem drozdzowym robionym ta metoda. Pizza zawsze wychodzi pyszna, a i brioszkom mam niewiele do zarzucenia.
Oryginalnie jest to przepis Liski, ktory ja znalazlam u Malwinny. Oryginalnie z mąki pszennej i z koperkiem. Niestety, ja w ostatniej chwili zorientowalam sie, ze jedyna mąka chlebowa, jaka mam w domu, to worek wieloziarnistej, z dodatkiem slonecznika, przywiezionej rok temu z Cake and Bake Show. Podejrzewam, ze bardzo 'chropowata' i gruboziarnista struktura maki wplynela na fakt, ze chlebek wyszedl raczej zwarty i ciężki. Co nie oznacza wcale, ze nie byl pyszny. Przyznam ze wstydem, ze nie moglam sie od niego oderwac i zajadalam z przyjemnoscia jeszcze cieply i posmarowany tylko maslem...
Wpis bierze udzial w akcji World Bread Day 2013.
Składniki:
A tak generalnie, to chlebki robione metoda bez wyrabiania powinno sie piec w tzw. 'dutch oven', czyli w zeliwnym/ceramicznym garnku ze szczelna pokrywka. Zapewnia to odpowiednia temperature, ale i odpowiednia wilgotnosc w czasie pieczenia, czego skutkiem jest bardziej puszysty bochenek, z mocno chrupiaca skorka.
No comments:
Post a Comment