Przy okazji przegladania menu restauracji Mamuśka (klik) natknęłam się na marchewkowo-porowa surówkę. Nie znam! Nie jadłam! Zaintrygowała mnie... Bo to taka całoroczna, prosta dawka witamin, w postaci pysznego dodatku do tluczonych ziemniaków...
Skorzystałam z przepisu z bloga Kitchen Witchery.
Składniki:
(na całkiem sporo; doradzam raczej użycie połowy podanych proporcji)
Marchewki i jabłko (ze skórka, bez ogryzka) zetrzyj na tarce o dużych oczkach, a pora pokrój w półplasterki. Dodaj majonez, musztardę i jogurt. Przypraw do smaku i wymieszaj.
No comments:
Post a Comment