Saturday, 22 November 2014

Khodor - 8 urodziny w szkole...


Urodziny wydarzeniem powtarzalnym sa, a ja corocznie poszukuje nowych inspiracji, jak tez je obchodzic. I w domu i w szkole, oczywiscie. Musi byc i wystarczajaco odswietnie, i dostatecznie smacznie, i niezbyt kosztownie - dzieci w klasie jest srednio 25...
Robilismy juz lizaki czekoladowe i kolorowe cupcakes (na urodziny 7 i 6). Dwa tygodnie temu pieklam tysiace muffinow na szkolne urodziny Samiry... Ufff... Prawde mowiac czekam z utesknieniem na koniec listopada... ;)
Postawilam na motyw przewodni uniwersalnie-nieprzemijajacy, czyli na dinozaury. Nakupilam niewielkich, sympatycznych i tanich zabawek: maciupkie notesiki, ukladanki, naklejki, ołówki i bransoletki. Najpierw wymyslilam sobie kruche ciasteczka-dinozaury... Pomysl padl, kiedy przemyslalam sobie ilosc dodatkowej pracy. Stwierdzilam, ze 'cookies' wszelakie beda o niebo latwiejsze. I zalozylam, ze zrobie 2 rodzaje, po 2 sztuki dla kazdego dziecka. Ale kiedy odprowadzilam towarzystwo do szkoly, ogarnelam mieszkanie i przynioslam torby zakupow ze sklepu, stwierdzilam, ze jeden rodzaj cookies i czekoladaka, lub lizak, w zupelnosci wystarcza! 
Koniec koncow zrobilam kilka tac mocno waniliowych i mocno czekoladowych cookies - klik. Dorzucilam opakowanie, lub dwa mieszanych lizakow i czekoladek, woreczki i tasiemki do zawiazywania (niebieskie dla chlopcow, różowe dla dziewczynek) i... zabralam sie do pracy! 
Upominki wygladaly spektakularnie!
:)
To teraz mam rok na znalezienie kolejnych pomyslow... 



No comments:

Post a Comment