Przepis znaleziony w Deserniku zachowalam sobie, jako 'do wyprobowania', juz... rok temu... :)
A, ze nowa edycja Wielkiego Święta Żurawiny zapukala internetowo do moich internetowych drzwi, co bylo robic? Przeszukalam wiec zachomikowane przepisy i przeszukalam pod kątem żurawinowania.
Ciasto spodobalo mi sie bardzo! A na dodatek akurat mialam wszystkie potrzebne skladniki w domu, ale nie mialam nic fajnego do kawy. Sytuacja idealna!
Pyszny, szybki i latwy wypiek... Bogate ciasto ladnie komplementuje kwaskowata, kremowa masa. Nawiasem mowiac wersja, ktora z czasem i na roznych blogach (klik, klik), wyewoluowala z oryginalu, jest na pewno bardziej zjadliwa i zdrowsza, niz zaproponowane na poczatku 3 szklanki cukru (!) w masie serkowej.
:)
Skladniki:
(na tortownice 23cm)
ciasto
- 200g masła
- 100g cukru
- 200g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- kilka kropel aromatu waniliowego
- skórka otarta z połowy pomarańczy, ja nie dalam
- 100g suszonej żurawiny
- 100g białej czekolady
krem
- 200g serka kremowego (Philadelphia)
- 4 łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżeczki soku z cytryny
- kilka kropel aromatu waniliowego
- 50g suszonej żurawiny
- 100g białej czekolady (na wierzch)
- Rozgrzac piekarnik do 180stC.
- Masło utrzeć w mikserze z cukrem na puszystą, gładką masę. Dodać jajka, aromaty, wymieszać. Następnie stopniowo dodawać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i imbirem. Na koniec wmieszać drobno pokrojoną żurawinę i połamaną na kawałeczki białą czekoladę. Ciasto będzie miało dość gęstą konsystencję. Przełożyć je do wysmarowanej masłem tortownicy i wyrównać wierzch.
- Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 30-35 minut, aż wbity w środek drewniany patyczek będzie suchy.
- Krem: Serek, cukier puder, sok z cytryny i aromat wymieszać. Dodać do masy drobno pokrojoną żurawinę i gotowym kremem posmarować wierzch (wystudzonego!) ciasta.
- Na koniec rozpuścić białą czekoladę w kąpieli wodnej i zrobić kilka fantazyjnych wzorków na kremie.
No comments:
Post a Comment