" Get kids involved in making these. They are fun and extremely tasty. Filo pastry is great standby and here wraps up a rice, prawn and vegetable filling, but you could use your imagination to add other ingredients, depending on what you have in the cupboard or the fridge. Flaked tinned tuna works well, as does shredded cooked chicken or extra vegetables. "
Kolejne, po tacos, danie, którego nigdy nie robiliśmy. Jedliśmy i owszem, bo dzieci bardzo lubia i zawsze domagaja się porcji, kiedy robimy zamówienie w pobliskim, chińskim, 'nawynosie'. Ale razu pewnego, bardzo dawnego trzeba przyznać, kupiliśmy opakowanie sajgonkowych papierków. Ryżowych, takich przeźroczystych i szybko gotowych. I... na tym się skończyło. Papierki zamieszkały na tyłach szafki, dotrzymujac towarzystwa innym, nie do końca przemyślanym, kulinarnym eksperymentom. Aż wreszcie nie dało się dłużej odkładać na później nieuniknionego i przepis na sajgonki pojawił się i u nas. W międzyczasie pojawiła się też nieoczekiwana i raczej niemile widziana usterka: postanowiliśmy sajgonki usmażyć na głębokim oleju. I wszystko do akcji było nawet przygotowane. Ale okazało się, że niestety sajgonki brzydko rozpadaja się i nie nadaja się po usmażeniu do użytku. Nie mam pojęcie dlaczego. Podejrzewam, że nie były po prostu dokładnie i ściśle zawijane i zawarte w nich powietrze powodowało, że pękały. Stad szybka, i jak najbardziej racjonalna, decyzja o nagrzaniu piekarnika.
Przepis z ksiażki Madhouse cookbook.
Składniki:
(podwoiłam oryginalne i te ilości podaję; używaliśmy małych, 20cm, papierków ryżowych i wyszło nam około 40 sztuk)
szklanka = 250ml
No comments:
Post a Comment