Herbaciane ciasteczka. Maślane i mocno przypominajace shortbread. Sprawdza się znakomicie, jako dodatek do popołudniowej kawuni. Albo, a jakże, do kubełka herbatki... Na dodatek jedno ze stadium przygotowań przewiduje zamrażanie, więc cześć ciasta można wykorzystać, jako poręczne rozwiazanie 'na wszelki wypadek'.
:)
Składniki:
(na 2 wałki ciasta o długości 25cm)
szklanka = 250ml
- 2 szklanki maki
- 2 łyżki herbaty Earl Grey - mniej więcej 4 torebki
- 1/2 łyżeczki soli
- 200g masła, w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki drobnego cukru
- 1 łyżka drobniutko startej skórki z pomarańczy
- W niewielkiej misce wymieszaj widelcem makę, sól i herbatę. W większej misce zmiksuj masło z cukrem i skórka. Stopniowo dodawaj makę do puszystej, maślanej masy, miksujac cały czas na niewielkich obrotach, lub używajac drewnianej łyżki (mikser może nie dać rady).
- Kiedy maka jest całkowicie zaabsorbowana, uformuj z ciasta 2 wałki - okolice 25cm długości i 2-3cm średnicy. Zawiń w pergamin do pieczenia, lub folię i wstaw do zamrażarki na godzinę.
- Następnie rozgrzej piekarnik do 180stC. Krój ciasto na plastry około 0.5cm grubości, układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piecz przez 7-10min (u mnie - dłużej, około 15 minut). Zostaw na kratce do całkowitego ostudzenia i przechowuj w zamkniętym pojemniku do 5 dni.
No comments:
Post a Comment