Super proste do zrobienia, czyli w sam raz, jako pretekst do zajęcia malutkich raczek... Powiem szczerze, że nawet nie wiem, jak się przechowuja do następnego dnia, bo niewiele do przechowywania zostało...
:)
Przepis ze starego numeru wewnętrznego magazynu supermarketu Morrisons.
Składniki:
(na 24 sztuki)
- 115g miękkiego masła
- 60g drobnego cukru
- 40g kakao
- 200g maki z proszkiem do pieczenia (self-raising)
dodatkowo
- 100g ciemnej czekolady, posiekanej, albo groszków czekoladowych
- 60g słodzonego mleka skondensowanego
- kolorowe groszki/posypka do dekoracji
- Rozgrzej piekarnik do 180stC (160stC z termoobiegiem). Wyłóż 2 blaszki pergaminem do pieczenia. W sporej misce ubij mikserem masło i cukier, az do uzyskania kremowej, jasnej masy. Wmieszaj kakao i makę i zagnieć miękkie ciasto.
- Rozdziel ciasto na 24 niewielkie kulki. Układaj je na blaszkach do pieczenia, w niewielkich odstępach, i wyciskaj na każdym odcisk kciuka. Piecz 8-10min, aż będa lekko popękane i suche na wierzchu, ale wciaż miękkie w środku.
- Kiedy ciasteczka stygna odciśnij delikatnie na każdym wgłębienie jeszcze raz. Zostaw do ostudzenia.
- W międzyczasie stop czekoladę w kapieli wodnej, a następnie wmieszaj mleko skondensowane. Nakładaj po kleksie masy czekoladowej na każde ciacho i dekoruj groszkami.
No comments:
Post a Comment