" This version ads cream cheese, fridge cold and sliced, to give an inner layer of almost salty sourness. Just think of cheesecake: rich, sweet, sharp, palate-cleaving. What's not to like? "
Skladniki:
(u mnie: tortownica 23cm, ale, jak widac na zalaczonym obrazku cisto bylo lekko za plackate; co w konsumpcji wcale, ale to wcale nie przeszkadzalo - zalaczony obrazek numer dwa...)
- 125g ciemniej czekolady
- 125g niesolonego masla
- 2 duze jajka
- 200g drobnego cukru do wypiekow
- 1 lyzeczka ekstraktu waniliowego
- 75g maki
- szczypta soli
- 200g zimnego serka kremowego, np. Philadelphia
- Rozgrzej piekarnik do 180stC.
- Roztop czekolade razem z maslem - na srednim ogniu i w garnku z grubym dnem. (U mnie - w kapieli wodnej, najlepszy sposob na topienie czekolady, jesli ma sie tendencje do czestego opuszczania kuchni...). W miedzyczasie ubij w misce jajka z cukrem i ekstraktem waniliowym. Do kolejnej miski odmierz make i wymieszaj z sola.
- Kiedy czekolada jest juz niemal stopiona zestaw garnek z ognia i odstaw do lekkiego ostudzenia. Nastepnie wmieszaj, ubijajac mikserem, mieszanke jajek i cukru, a na koniec mieszanke maki i soli.
- Wlej polowe ciasta do przygotowanej blaszki (radzilabym nawet 20cm...), a nastepnie ukladaj na nim warstwe pokrojonego w jak najciensze plasterki serka. Wylej na wierzch pozostala polowe ciasta, tak, by kazdy kawalek serka byl przykryty.
- Piecz okolo 20min - wierzch powinien byc lekko przesuszony, ale wlozony patyczek mocno oklejony wciaz mokrym ciastem. Zostaw w foremce przez 10min, a nastepnie kroj na porcje. Podawaj na cieplo, lub na zimno.
No comments:
Post a Comment